Przejdź do pełnej wersji artykułu

Terry na celowniku Manciniego

John Terry (fot. Getty Images) John Terry (fot. Getty Images)

John Terry znalazł się na wstępnej liście transferowej stworzonej przez szkoleniowca Galatasaray – Roberto Manciniego. Życzenie Włocha miało się spotkać z akceptacją władz tureckiego klubu. Brytyjskie media nie wierzą jednak, by wychowanek Chelsea zdecydował się opuścić The Blues.

Mancini podkreśla, że jego priorytetem jest wzmocnienie środka obrony Galatasaray, a do tego potrzebuje zawodnika z prawdziwego zdarzenia. W tej roli widziałby właśnie obrońcę brytyjskiego Chelsea, który od pewnego czasu wspomina o zmianie klubu.

Chociaż od momentu powrotu Jose Mourniho na Stamford Bridge, pozycja Terry’ego wzmocniła się, to jednak nie odpowiada mu polityka klubu, który oferuje zawodnikom po trzydziestce jedynie roczne kontrakty. Z kolei Galatasaray zamierza wyjść naprzeciw oczekiwaniom Anglika i zaproponować mu długoterminową umowę, gwarantującą większe bezpieczeństwo finansowe. Poza tym w tureckim klubie mógłby grać ze swoim wieloletnim kolegą z Chelsea – Didierem Drogbą.

Eksperci z brytyjskich mediów twierdzą jednak, że nie wyobrażają sobie, by Terry mógł się teraz odwrócić od swojego mentora – Jose Mourinho. – Moja kariera znajduje się w odpowiednim miejscu tylko dzięki siedzącemu obok mnie trenerowi . Jestem dumny, że mogę z nim ponownie pracować – powiedział na konferencji Terry, jednocześnie kierując ukłon w stronę portugalskiego szkoleniowca. Wcześniej jednak obiecał fanom Chelsea, że jeżeli zmieni klub, to na pewno nie zostanie w lidze angielskiej, co wpasowywałoby się w koncepcję szykowanego miejsca w Turcji. Zainteresowana zawodnikiem jest też hiszpańska Valencia.

John Terry zadebiutował w barwach The Blues w październiku 1998 roku, kiedy miał siedemnaście lat. W sumie wystąpił w 575. meczach i strzelił 55 bramek.

John Terry i Jose Mourinho (fot. Getty Images) John Terry i Jose Mourinho (fot. Getty Images)
Źródło: SPORT.TVP.PL/DAILYMAIL.CO.UK
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także