{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu
Andy Murray bardzo dobrze prezentuje się w Melbourne (fot. PAP/EPA)
Czytaj również: AO: Radwańska w półfinale
Sam Szkot też jest podobnego zdania. – Myślę, że jestem wreszcie gotowy do zwycięstwa w Wielkim Szlemie. Ten turniej jest bardzo dobrą okazją – przyznał Murray.
Pierwszą trudnością do pokonania dla 22-letniego Brytyjczyka będzie półfinał z Chorwatem Marinem Ciliciem, który w 1/4 finału po pięciosetowej walce pokonał Andy'ego Roddicka. Będzie to rewanż za czwartą rundę ubiegłorocznego US Open. Murray był jednym z głównych faworytów do zwycięstwa na Flushing Meadows, ale przegrał z Chorwatem gładko, w trzech setach. – Będę się starał zagrać z nim jak z Nadalem. Jeśli mi się uda, mam dużą szansę na awans do finału – powiedział Szkot.
W drugim półfinale Roger Federer zmierzy się z Francuzem Jo-Wilfriedem Tsongą. To właśnie z tym pierwszym Murray grał jedyny w dotychczasowej karierze finał Wielkiego Szlema - w US Open 2008. Federer wygrał ten mecz pewnie w trzech setach.
AO: Andy Murray pewny siebie
Szkot Andy Murray dzięki wygranej z Hiszpanem Rafaelem Nadalem po raz pierwszy w karierze awansował do półfinału Australian Open. 22-letni Brytyjczyk uważa, że jest wreszcie gotowy do zwycięstwa w turnieju wielkoszlemowym.
Murray grał bardzo dobrze we wtorkowym ćwierćfinale z rozstawianym z dwójką Nadalem. Hiszpan w trzecim secie skreczował z powodu kłopotów z kolanem. Po meczu przyznał, że jego rywal może sięgnąć po trofeum w Melbourne. – Ma bardzo dużą szansę. W dotychczasowych meczach grał znakomicie, a poza tym zostały mu już tylko dwa pojedynki do wygrania. Dla mnie Andy zasłużył na zwycięstwo w Wielkim Szlemie i według mnie dokona tego tutaj, w Melbourne – stwierdził Nadal.
Sam Szkot też jest podobnego zdania. – Myślę, że jestem wreszcie gotowy do zwycięstwa w Wielkim Szlemie. Ten turniej jest bardzo dobrą okazją – przyznał Murray.
Pierwszą trudnością do pokonania dla 22-letniego Brytyjczyka będzie półfinał z Chorwatem Marinem Ciliciem, który w 1/4 finału po pięciosetowej walce pokonał Andy'ego Roddicka. Będzie to rewanż za czwartą rundę ubiegłorocznego US Open. Murray był jednym z głównych faworytów do zwycięstwa na Flushing Meadows, ale przegrał z Chorwatem gładko, w trzech setach. – Będę się starał zagrać z nim jak z Nadalem. Jeśli mi się uda, mam dużą szansę na awans do finału – powiedział Szkot.
W drugim półfinale Roger Federer zmierzy się z Francuzem Jo-Wilfriedem Tsongą. To właśnie z tym pierwszym Murray grał jedyny w dotychczasowej karierze finał Wielkiego Szlema - w US Open 2008. Federer wygrał ten mecz pewnie w trzech setach.
Źródło: BBC.COM