Norweg Magnus Carlsen pokonał obrońcę tytułu Hindusa Viswanathana Ananda w szóstej partii i prowadzi już 4:2 w odbywającym się w Madrasie meczu o szachowe mistrzostwo świata.
Cztery pierwsze partie zakończyły się remisem, a w piątek Carlsen po raz
pierwszy odniósł zwycięstwo. W sobotę, grając czarnymi, wygrał jeszcze
efektowniej: w końcówce, po ruchu wieżą, zapędził króla rywala w pułapkę.
Anand, mimo że miał przewagę piona, poddał się po 67 posunięciach. Niedziela
jest dniem przerwy w meczu.
Do 26 listopada arcymistrzowie mają zaplanowanych 12 partii, ale mecz
zakończy się wtedy, gdy jeden z nich zdobędzie 6,5 pkt. W przypadku wyniku
remisowego czeka ich dogrywka. W puli nagród jest 1,85 mln euro, z czego 1,1
mln otrzyma zwycięzca.
43-letni Anand, nazywany ”Tygrysem z Madrasu”, był mistrzem świata już w
latach 2000-2002, a koronę odzyskał w 2007 roku. W ubiegłym sięgnął po nią po
raz piąty, gdy obronił tytuł w moskiewskiej Galerii Trietiakowskiej w
pojedynku z reprezentantem Izraela Borisem Gelfandem.
Jego rywal, 22-letni Carlsen zdecydowanie prowadzi w rankingu FIDE (2870
pkt), w którym Anand zajmuje dopiero ósme miejsce (2775).