Dla Justyny Kowalczyk będą to już prawdopodobnie ostatnie ZIO w karierze. Nic dziwnego, że jej najważniejszym celem w tym sezonie jest rywalizacja w Soczi. Niestety, program olimpijskich zawodów w biegach narciarskich nie sprzyja Polce. Pierwszy start 8 lutego w Telewizji Polskiej oraz SPORT.TVP.PL!
Kowalczyk rozpocznie zmagania w Soczi od biegu łączonego na 15 km. Podczas igrzysk w Vancouver zdobyła na tym dystansie brązowy medal. Najlepsza okazała się Norweżka Marit Bjoergen, a srebro przypadło Szwedce Annie Haag.
Sprint w Soczi
Trzy dni później, 11 lutego, zawodniczki będą rywalizować w sprincie stylem dowolnym. Kowalczyk nigdy nie była rasową sprinterką, zwłaszcza, gdy trzeba biec "łyżwą". W Kuusamo wprawdzie wygrała sprint, ale techniką klasyczną.
Na poprzednich igrzyskach zdobyła na najkrótszym dystansie srebro (znów wygrała Bjoergen), ale mogła walczyć o medal w stylu, w którym czuje się lepiej – "klasykiem".
Pierwszy medal 13 lutego?
Nie jest wcale wykluczone, że na pierwszy medal Kowalczyk w Soczi będziemy musieli poczekać do 13 lutego. Wówczas zaplanowano bieg indywidualny na 10 km stylem klasycznym. Im dłuższy dystans, tym Polka czuje się lepiej. Jeśli do tego może startować "klasykiem", to należy traktować jako faworytkę do złotego medalu.
– Kowalczyk jest na początku sezonu mocna jak nigdy, a Norweżki są mocne jak zawsze – ocenił starty w Kuusamo Mirosław Żukowski, dziennikarz "Rzeczpospolitej". – Porażka Norweżek w sprincie była w Finlandii tylko przypadkowa.
Specjalizacja w biegach
– W narciarstwie klasycznym obserwuję coraz większą specjalizację – dodał Żukowski na antenie Telewizji Polskiej. – Jeśli FIS będzie chciał utrzymać uniwersalny charakter tej dyscypliny, to będzie to trudne. Zajmowanie wysokich miejsc zarówno w stylu dowolnym, jak i klasycznym jest niestety coraz trudniejsze.
– To potwierdziło się w Kuusamo. Czy tak będzie w dalszej części sezonu? Nie wiem. W perspektywie igrzysk olimpijskich i programu, który tam czeka, może się okazać, że to będzie dla Kowalczyk impreza jednego biegu – tylko na dystansie 10 km stylem klasycznym.
Zbyt szybka forma?
Na inaugurację sezonu Pucharu Świata Kowalczyk wygrała bieg na 5 km oraz sprint – oba techniką klasyczną. Ten najlepszy start w karierze Polki wywołał dyskusje, że dobra forma przyszła za szybko.
W niedzielę, po biegu na 10 km stylem dowolnym, opinie kibiców i mediów zmieniły się o 180 stopni. Kowalczyk wyraźnie przegrała bowiem z Norweżkami (Bjoergen i Therese Johaug) oraz Szwedką (Charlotte Kalla). Natychmiast pojawiły się komentarze, że w "łyżwie" nie ma szans na medal w Soczi. Czy słusznie?
– Na pewno wciąż musi nad tym popracować – zauważył Marek Jóźwik, dziennikarz Telewizji Polskiej. – Justyna nie osiągnęła jeszcze wysokiej formy, po prostu zaczęła sezon z wyższego niż zwykle pułapu. Jej dyspozycja, wraz z kolejnymi startami, będzie coraz lepsza. Jej rywalki powinny o tym pamiętać.
Powtórka z Liberca?
– Warto przypomnieć, że Kowalczyk stała się wielką biegaczką w Libercu, gdzie podczas mistrzostw świata przeważały także biegi stylem dowolnym – zauważył komentator Pucharu Świata w biegach narciarskich.
– I to właśnie po biegu "łyżwą" zdobyła złoto na 30 km i okazała się także najlepsza w biegu łączonym – podkreślił Marek Jóźwik. – Na pewno ważne będzie jej zdrowie i stan piszczeli. Jeśli wszystko będzie w porządku, to na igrzyskach powalczy nie tylko w klasyku.
Kowalczyk obiecuje poprawę
A jak do tego podchodzi sama zainteresowana? – Nie jest tak źle, jak było wcześniej, chociaż mam nad czym pracować – przyznała Kowalczyk w rozmowie z Telewizją Polską. – Nie ma takiej opcji, aby moja "łyżwa" w Soczi wyglądała tak samo, jak w Kuusamo. Już o to się postaram, aby na igrzyskach była lepsza.
– Do "klasyka" mam predyspozycje i nie muszę być w świetnej formie, aby pobiec rewelacyjnie – dodała. – Natomiast moja "łyżwa" jest wypracowana i jeśli tylko nie jestem w najwyższej formie, to nie jestem w stanie walczyć o coś więcej.
O ile kibice i media odliczają już czas do igrzysk w Soczi, o tyle Kowalczyk podchodzi do nich ze spokojem. Jeszcze przed startem Pucharu Świata, w trakcie przygotowań do sezonu, ani Kowalczyk, ani jej sztab nie wiedzieli... jak wygląda program igrzysk w Soczi. Dopiero dziennikarz TVP Sport, Sebastian Parfjanowicz, przedstawił im harmonogram biegów.
Data | Konkurencja olimpijska |
8 lutego | Bieg łączony kobiet na 15 km |
11 lutego | Sprint kobiet stylem dowolnym |
13 lutego | Bieg indywidualny kobiet na 10 km stylem klasycznym |
15 lutego | Sztafeta kobiet 4 × 5 km |
19 lutego | Sprint drużynowy kobiet stylem klasycznym |
22 lutego | Bieg masowy kobiet na 30 km stylem dowolnym |