20 gru 2013 | Piłka nożna / Anglia

Kibice Liverpoolu świętują. Suarez przedłużył kontrakt

RP

Liverpool FC oficjalnie ogłosił podpisanie nowej, długoterminowej umowy ze swoim najlepszym napastnikiem Luisem Suarezem. Urugwajczyk, który w tym sezonie strzelił aż 17 goli w 11 meczach wyznał, że podjął tę decyzję ze względu na "niezwykłą więź", jaka łączy go z kibicami The Reds.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Luis Suarez całe lato toczył zaciekły bój o opuszczenie Liverpoolu, jednak dobry start w nowym sezonie skłonił go do przedłużenia dotychczasowej umowy. Zapewnił, że zamierza zrobić wszystko, by klub z Merseyside znowu odnosił sukcesy w Anglii i europejskich pucharach.

– Jestem zachwycony podpisaniem nowego kontraktu. Cieszę się, że na dłużej związałem się z klubem. Największy wpływ na moją decyzję miało wsparcie fanów i wyjątkowe relacje, jakie mnie z nimi wiążą – wyznał 26-letni snajper, który na Anfield przyszedł w 2011 roku.

– Daję z siebie wszystko zawsze, gdy zakładam czerwoną koszulkę. Ważne jest też, że zespół wreszcie gra na miarę oczekiwań. Mamy silną kadrę i dobrego menedżera. A dzięki miłości, jaką otrzymuję od fanów razem możemy osiągać sukcesy – dodał.

Przez całe letnie okno transferowe Suarez upierał się, by Brendan Rodgers pozwolił mu odejść. Wszystkie oferty, w tym 40 milionów funtów z Arsenalu Londyn, były jednak odrzucane. Rad nie rad, najlepszy strzelec The Reds musiał zostać w klubie. Od początku rozgrywek błyszczy w lidze, jest jej najlepszym strzelcem i wygląda na to, że już zapomniał o wcześniejszych problemach.

Władze Liverpoolu nie poinformowały, na jak długo Urugwajczyk związał się z klubem. Ograniczyły się do słowa "długoterminowy".