Manchester City dzięki wygranej w hicie 18. kolejki awansował na 2. miejsce w tabeli. Doszło także do zmiany lidera. Liverpool FC na pierwszym miejscu zastąpił Arsenal Londyn.
W pierwszych minutach gospodarze stworzyli kilka dogodnych sytuacji, ale to goście jako pierwsi cieszyli się z bramki. Suarez podał w pole karne do Sterlinga, który zostawił piłkę Coutinho, a ten wpakował futbolówkę do bramki.
City odpowiedzieli błyskawicznie. Po dośrodkowaniu Davida Silvy z rzutu rożnego Vincent Kompany nie dał się przepchnąć Martinowi Skrtelowi i pokonał Simona Mignoleta. Tuż przed przerwą po jednej z wielu udanych akcji City uderzył Alvaro Negredo. Mignolet zdołał odbić piłkę, ale nie uchronił drużyny przed stratą bramki.
W pierwszej połowie wiele kontrowersji wzbudziła decyzja sędziego liniowego z 20. minuty. Przy podaniu Suareza do Sterlinga nie mogło być mowy o spalonym, ale chorągiewka arbitra powędrowała w górę.
Po przerwie tempo gry nieco spadło, ale obie drużyny stworzyły kilka dogodnych sytuacji. W polu karnym gospodarzy dwa razy padał Luis Suarez, ale gwizdek Lee Masona milczał. Jeżeli jednak podyktowałby "jedenastkę" w 88. minucie po starciu Urugwajczyka z Joleonem Lescottem, to znalazłby argumenty na uzasadnienie tej decyzji.
Manchester City – Liverpool FC 2:1 (2:1)
Bramki: Kompany 31, Negredo 45 – Coutinho 24
Man City: Hart – Zabaleta, Kompany, Lescott, Kolarov – Navas, Toure, Nasri (72. Milner), Fernandinho, Silva (87. Garcia) – Negredo (77. Dżeko)
Liverpool: Mignolet – Johnson, Skrtel, Sakho, Cissokho – Sterling, Allen, Henderson, Leiva (82. Aspas), Coutinho (68. Moses) – Suarez
Żółte kartki: Zabaleta – Johnson, Moses, Suarez
Sędziował: Lee Mason