W poniedziałkowy wieczór na lizbońskim cmentarzu Lumiar pochowany został Eusebio da Silva Ferreira. Legendę piłki nożnej pożegnały w strugach padającego deszczu tysiące Portugalczyków.
Według mediów ”Król”, jak zwany był Eusebio wśród kibiców Benfiki Lizbona, miał iście królewski pogrzeb, w którym uczestniczyli najważniejsi państwowi oficjele oraz tłumy mieszkańców Portugalii. ”Czarną Panterę” żegnano zarówno na Estadio da Luz, gdzie w niedzielę wystawiono trumnę, jak i na trasie przejazdu karawanu na cmentarz na przedmieściach Lizbony.
Pomnik za życia
– Dziwnym zbiegiem okoliczności "Król" pochowany został w dniu upamiętniającym
Trzech Króli – odnotował jeden z komentatorów telewizji RTP. Kondukt żałobny, który po południu wyruszył spod Stadionu Benfiki, żegnany
był przez ponad 20 tys. Portugalczyków, w miejscu w którym gwiazdor odnosił
swoje największe sukcesy. Jeszcze za jego życia przed tym obiektem postawiono
mu pomnik.
Trumna z ciałem Eusebio była wystawiona tam od niedzielnego wieczora. Z
Estadio da Luz przewieziona została do stołecznego ratusza. Na trasie
przejazdu legendę futbolu żegnały tłumy przechodniów i kierowców, którzy
zatrzymywali swoje pojazdy i włączali klaksony. Wiele osób machało
transparentami z wizerunkiem Eusebio i flagami narodowymi oraz rzucało pod
koła limuzyny kwiaty i czerwone chusty.
W odprawionej w seminaryjnym kościele franciszkanów mszy pogrzebowej brała
udział rodzina i przyjaciele Eusebio, najwyżsi państwowi oficjele, a także
działacze sportowi, piłkarze Benfiki oraz byłe gwiazdy reprezentacji
Portugalii, m.in. Luis Figo i Nuno Gomes.
Cały kraj w żałobie
Po zakończeniu mszy prezydent Portugalii Anibal Cavaco Silva powiedział, że
od niedzielnego poranka cały kraj znajduje się w głębokim smutku po odejściu
”osoby tak ważnej dla Portugalczyków”. – Eusebio był wielki nie tylko jako
sportowiec, ale przede wszystkim jako człowiek – dodał.
W niedzielę prezydent Republiki ogłosił trzy dni żałoby narodowej. Przełożył
również uroczystość wręczenia najwybitniejszemu od czasów Eusebio
portugalskiemu piłkarzowi – Cristiano Ronaldo jednego z najwyższych odznaczeń
– Orderu Infanta Henryka.
Uczestniczący w pogrzebie ”Czarnej Pantery” premier Pedro Passos Coelho
przyznał, że rozważana kwestia pochowania w przyszłości legendarnego piłkarza
w budynku Panteonu w Lizbonie stanie się wkrótce tematem obrad portugalskiego
parlamentu.
Symbol pojednania
W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli kibice i władze wszystkich
portugalskich klubów, w tym reprezentanci odwiecznych rywali Benfiki –
Sportingu Lizbona i FC Porto. – Powinniśmy wziąć przykład z Eusebio i być znakami zgody oraz pojednania –
powiedział po mszy pogrzebowej prezes Portugalskiej Federacji Piłkarskiej
Fernando Gomes.
Eusebio da Silva Ferreira urodził się w 1942 roku w Mozambiku, ówczesnej
portugalskiej kolonii. Był jednym z pierwszych czarnoskórych piłkarzy
występujących w reprezentacji Portugalii. W 1966 roku został najlepszym
strzelcem mundialu w Anglii, podczas którego jego ekipa zdobyła brązowy
medal. Rok wcześniej odebrał Złotą Piłkę, trofeum dla najlepszego piłkarza
Europy. Imponujący bilans pozostawił po sobie w Benfice, gdzie w 445 meczach
zdobył 476 bramek. W reprezentacji występował w latach 1961-1973, strzelając
w 64 spotkaniach 41 goli.
Eusebio zmarł w nocy z soboty na niedzielę w Lizbonie. Przyczyną zgonu było
zatrzymania akcji serca. Od kilku lat cierpiał na zaburzenia kardiologiczne.