Przejdź do pełnej wersji artykułu

Szaleństwo w LA. Clippers miażdżą Magic (wideo)

2014-01-07 10:12 DeAndre Jordan (fot. Getty)

W Los Angeles zawsze wszystko musi być zorganizowane hucznie i z rozmachem. Nie chodzi tutaj tylko o show-biznes. Także drużyny koszykarskie z LA często szły za tym trendem. O słynnym "show time" z czasów Lakers przypomnieli minionej nocy koszykarze Clippers, którzy zmiażdżyli Orlando Magic 101:81.

Mimo, że ostateczny wyniki nie oddaje do końca przewagi jaką mieli Clippersi, to sama gra już tak. Blake Griffin i DeAndre Jordan praktycznie cały mecz testowali kosze w Staples Center. Mogli sobie na to pozwolić, bo już do przerwy gospodarze prowadzili różnicą trzydziestu punktów.

Świetny mecz rozegrał zwłaszcza Jordan. Środkowy Clipps uzbierał 14 punktów, zbierając do tego aż 17 zbiórek. Najlepszym strzelcem zespołu był jednak Darren Collison, który w pierwszej piątce zastąpił kontuzjowanego gwiazdora ekipy z LA - Chrisa Paula.

W innych poniedziałkowych spotkaniach Minnesota Timberwolves rozbiła Philadelphię 76ers 126:95. Leśne Wilki tym samym przerwały serię 76ers pięciu zwycięstw z rzędu.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli natomiast koszykarze z Brooklynu. Nets pokonali Atlanta Hawks 91:86. Zespół do wygranej poprowadził Joe Johnson, zdobywca 23 "oczek".

Ricky Rubio (fot. Getty)

Niechciany Bynum za Denga w Chicago

Oprócz spotkań ligowych, minionej nocy doszło do ciekawej wymiany pomiędzy dwoma klubami. Chicago Bulls oddali Luol Denga do Cleveland Cavaliers za Andrew Bynuma.

Bulls chcieli zatrzymać Denga, jednak ten nie przystał na nowy kontrakt, który kończy się w tym roku. Dlatego włodarze zespołu z Chicago zdecydowali się oddać zawodnika jeszcze przed wygaśnięciem kontraktu.

W zamian pozyskali kontuzjogennego Andrew Bynuma, który w ostatnim czasie coraz częściej zmienia kluby razem z uczesaniem. Potężny środkowy traci na wartości i budzi coraz mniejsze zainteresowanie innych klubów. W Chicago z pewnością także nie zagrzeje długo miejsca.

Luol Deng (fot. Getty)