Przejdź do pełnej wersji artykułu

Gol Pawła Brożka dał wygraną z Mołdawią

Szymon Pawłowski, Igor Lewczuk i Paweł Brożek (fot. PAP/EPA) Szymon Pawłowski, Igor Lewczuk i Paweł Brożek (fot. PAP/EPA)

W swoim drugim sprawdzianie podczas zgrupowania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich piłkarska reprezentacja Polski pokonała Mołdawię 1:0 (1:0). Gola na wagę zwycięstwa strzelił napastnik Wisły Kraków – Paweł Brożek.

W porównaniu z sobotnim meczem z Norwegią (3:0) Adam Nawałka całkowicie przemeblował skład. Szansę gry od pierwszej minuty otrzymali między innymi ci, którzy dwa dni wcześniej ani na moment nie pojawili się na boisku: Wojciech Golla, Adam Kokoszka, Dawid Plizga oraz bramkarz Michał Miśkiewicz.

Brożek strzela – Brożek pudłuje

Golkiper Wisły Kraków, który w poniedziałek skończył 25 lat, w pierwszej połowie nie miał dużo pracy. Za urodzinowy "prezent" odwdzięczył się jednak selekcjonerowi w 35. minucie, zatrzymując Eugena Sidorenkę i ratując drużynę od straty bramki.

Ale wtedy Polska prowadziła już 1:0, ponieważ wcześniej "prezent" otrzymał również (i skorzystał z niego) klubowy kolega Miśkiewicza – Paweł Brożek. W 9. minucie, po znakomitym dośrodkowaniu Szymona Pawłowskiego, piłka minęła dwóch mołdawskich obrońców i bramkarza, po czym... trafiła w snajpera Białej Gwiazdy i wpadła do bramki. Sam zainteresowany wydawał się zaskoczony...

Przed przerwą Brożek jeszcze dwa razy znalazł się we właściwym miejscu i we właściwym momencie. Niestety, za każdym razem fatalnie pudłował.

Strzelecka niemoc

Na drugą połowę biało-czerwoni wyszli w takim samym składzie. Zaczęło się od zbyt słabego strzału na bramkę Pawła Olkowskiego i groźnego, ale minimalnie niecelnego, uderzenia z rzutu wolnego Artura Patrasa. Później z boiska długo wiało nudą.

Gorąco pod mołdawską bramką zrobiło się jedynie 20 minut przed końcem. Najpierw jednak Karol Linetty nieudolnie podawał do dobrze ustawionego Mateusza Zachary, a chwilę później swoją sytuację zmarnował Łukasz Madej. Z drugiej strony – do ostatniego gwiazdka rywale nie byli w stanie ani razu zagrozić bramce Miśkiewicza.

Łukasz Madej (L) i Stefan Burghiu Łukasz Madej (L) i Stefan Burghiu

Mołdawia – Polska 0:1 (0:1)
Bramka: Brożek 9
Mołdawia: Cebanu – Burghiu, Golovatenco, Posmac, Racu – Cebotaru, Antoniuc (51. Suvorov), Dedov (52. Ginsari), Ivanov (55. Frunza) – Sidorenco, Patras (64. Gheorgiev)
Polska: Miśkiewicz – Lewczuk (81. Wawrzyniak), Golla, Kokoszka, Olkowski – Pawłowski (62. Linetty), Pazdan, Plizga (68. Jodłowiec), Madej (87. Brzyski), Zachara – Brożek (68. Masłowski)
Żółta kartka: Posmac (Mołdawia)
Sędzia: Saleh Al Hethlol (Arabia Saudyjska).

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także