{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Chorwackie media: to nasz marsz po złoto!

Chorwaccy piłkarze ręczni pokonali Polskę 31:28 (14:15) i po raz szósty z rzędu wystąpią w półfinale mistrzostw Europy. – To nasz marsz po złoto – piszą bałkańskie gazety w środowych wydaniach internetowych.
Miejscowe media podkreślają, że podopieczni trenera Slavko Goluzy dobrze rozpoczęli spotkanie w Aarhus, ale potem do głosu doszli Polacy. Biało-czerwoni, prowadzenie przez niemieckiego szkoleniowca Michaela Bieglera, prowadzili nawet różnicą trzech bramek, a na przerwę schodzili wygrywając 15:14.
– Dobrze, że przegrywaliśmy tylko jednym golem. Ale w drugiej części zaczął się "croexpress". My zdobyliśmy pięć bramek z rzędu, a przeciwnicy żadnego. Polacy jednak się nie poddawali, zbliżyli się na dwa trafienia i walczyli do końca meczu. Chociaż nam wystarczał remis do awansu, zawodnicy pokazali charakter zwycięzców. To marsz po złoto – to jeden z komentarzy w
chorwackich gazetach internetowych.
Polscy piłkarze ręczni w konfrontacjach z Chorwatami najczęściej przegrywają. Nie inaczej było w Danii. – Piąta porażka Polaków w szóstym bezpośrednim meczu może sprawić, że wpadną w kompleksy. Strlek, Cupic, Musa, Buntic i Losert (zawodnicy Vive) wysłali swych kolegów z kieleckiego klubu do hotelu, aby pakowali walizki... – piszą bałkańskie media.

Najskuteczniejszymi graczami w ekipie triumfatorów byli Strlek i Domagoj Duvnjak – po sześć bramek. Wśród Polaków tyle samo trafień zanotował Michał Jurecki.
W piątkowych półfinałach Chorwacja zagra z broniącą tytułu Danią, a Francja z Hiszpanią. Polacy będą rywalizowali z Islandią o 5. miejsce.
– Duńczycy prezentują się fantastycznie, a mają po swojej stronie nie tylko ósmego gracza, w postaci kibiców, ale i dziewiątego – sędziów – uważają dziennikarze z Chorwacji.
ME piłkarzy ręcznych rozgrywane są co dwa lata. Od 2004 roku Chorwaci zawsze są w półfinale, lecz złota nie mają na koncie. Dwukrotnie kończyli rywalizację na drugim miejscu.
