Tylnymi drzwiami do Soczi. Pluszczenko pisze ostatni rozdział

Jewgienij Pluszczenko (fot. Getty Images)
Jewgienij Pluszczenko (fot. Getty Images)
Kacper Bartosiak

Perypetie związane z wyjazdem Jewgienija Pluszczenki do Soczi przypominały dobrą brazylijską telenowelę. Fani łyżwiarstwa doświadczyli chyba wszystkich możliwych zwrotów akcji, a sprawa trzymała w napięciu do samego końca. Wreszcie – po zorganizowaniu dodatkowego pokazu – słynny Rosjanin uzyskał olimpijską przepustkę. To będą jego czwarte igrzyska. Z wszystkich poprzednich przywoził medale.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

30 kilometrów od chińskiej granicy

Kariera Jewgienija Pluszczenki to koronny dowód na to, jak wiele można osiągnąć dzięki wyrzeczeniom i ciężkiej pracy. Rosjanin urodził się 3 listopada 1982 roku w Chabarowsku – największym mieście położonym w południowo-wschodniej części kraju. Trzydzieści kilometrów na południe od niego znajduje się granica z Chinami. Rodzice Jewgienija pomagali przy budowie kolei Bajkał-Amur i dopiero latem 1986 z zimnego rejonu przeprowadzili się do Wołgogradu.

Pod koniec lat osiemdziesiątych młody Pluszczenko zaliczył pierwszy kontakt z łyżwami. Chcąc wzmocnić odporność chorowitego chłopca, rodzice postanowili zapisać go na zajęcia sportowe. Wcześniej mały Jewgienij bardzo lubił sport – głównie piłkę nożną, ale po tym jak zapoznał się z lodowiskiem jego życie kompletnie się zmieniło. Kręcenie piruetów spodobało się młodemu chłopakowi, który szybko zrozumiał, że właśnie temu chce się w życiu poświęcić.

Pierwsza wygrana

Po kilku miesiącach systematycznych treningów Pluszczenko robił coraz większe postępy. Za sprawą mamy już w młodym wieku nauczył się skomplikowanych piruetów, które w telewizji wychodziły jedynie gwiazdom łyżwiarstwa. Chłopak dokonywał systematycznych postępów i wkrótce pojechał na swoje pierwsze zawody. – Mając siedem lat wziąłem udział w turnieju Crystal Skate w Samarze. Wygrałem go i w nagrodę dostałem grę Air Combat. Byłem bardzo szczęśliwy, w tamtej chwili to były dla mnie najważniejsze zawody na świecie – wspomina Pluszczenko.

Kariera młodego Żenii rozwijała się harmonijnie aż do 1993 roku. Wtedy zamknięto lodowisko w Wołgogradzie, na którym chłopak od lat trenował. Jego przywiązanie do sportu było wtedy już tak ogromne, że wymusił na rodzicach, by pozwolili mu na przeprowadzę do Sankt Petersburga. 11-letni Pluszczenko wyjechał tam z dotychczasowym trenerem, który przedstawił go koledze Aleksiejowi Miszynowi, jednemu z najwybitniejszych rosyjskich trenerów łyżwiarstwa. Pod jego wodzą Jewgnienij rozwijał się technicznie.

Nowe możliwości rozwoju sprawiły, że Pluszczenko opuścił się w nauce. Po roku przyjechała do niego mama, która zamieszkała w Sankt Petersburgu. Tata i siostra zostali w Wołgogradzie, a młody łyżwiarz ciężko znosił rozłąkę z nimi. W 1997 roku 14-letni Jewgnienij został najmłodszym mistrzem świata juniorów w historii. Wkrótce zaczął brać udział w zawodach seniorów. W sezonie 1997/98 pokazał się w Mediolanie podczas seniorskich mistrzostw Europy, gdzie zachwycił sędziów poziomem trudności swojego programu. – Po raz pierwszy udało mi się wykonać kombinację poczwórny-potrójny toeloop, choć nie wszystko wyszło tak jak chciałem. Nie spodziewałem się jednak, że na pierwszych zawodach pójdzie mi tak dobrze - przyznał Pluszczenko.

Młody zawodnik był sensacją i zajął drugie miejsce. Od tej pory jego kariera nabrała znacznego przyśpieszenia. W 1998 roku Pluszczenko pojechał na mistrzostwa świata, z których przywiózł brązowy medal. Został najmłodszym medalistą w historii dyscypliny.

Jewgienij Pluszczenko w 1997 roku
Jewgienij Pluszczenko w 1997 roku

Kolejne sukcesy

W kolejnym sezonie z obu najważniejszych imprez przywiózł srebrne medale. W życiu Jewgienija pojawiły się pieniądze, które jednak potrafił rozważnie wydawać. Wciąż pilnowała go matka, a jedną z pierwszych inwestycji chłopaka było kupno ojcu nowego samochodu.

Sezon olimpijski przed turniejem w Salt Lake City rozpoczął się dla Pluszczenki od kontuzji. Tuż przed startem rosyjski łyżwiarz zmienił swój program, decydując się na coś bardziej tradycyjnego. Po programie krótkim zajmował czwarte miejsce – wszystko za sprawą upadku. Dwa dni później Pluszczenko pokazał światu porywający program dowolny, który zapewnił mu srebrny medal.

W kolejnym sezonie Rosjanin pokazał nowy program, który był tematycznie powiązany z rocznicą Petersburga. Pluszczenko wygrał wszystkie najważniejsze imprezy. Wtedy też przeszedł do historii wykonując kombinację poczwórny toeloop – potrójny toeloop – potrójny lutz.

Potem pojawiły się kontuzje, które znacząco ograniczyły rozwój wchodzącego w dorosłość Rosjanina. Jewgienij zaczął mieć problemy z łękotką i kolanem. W międzyczasie zmienił się system sędziowania, ale Pluszczenko wciąż zaliczał kapitalne wyniki. W czerwcu 2004 wziął ślub z tajemniczą Marią, studentką socjologii. Cały związek udało się utrzymać w tajemnicy przed mediami. Po kilku miesiącach od tego zdarzenia rosyjski łyżwiarz wywalczył swój siódmy w karierze tytuł mistrza Rosji.

Podium zawodów w Salt Lake City
Podium zawodów w Salt Lake City

Złoto w Turynie

Swój status najlepszego łyżwiarza świata Pluszczenko przypieczętował podczas zimowych igrzysk w Turynie. Jechał na nie jako świeżo upieczony mistrz Europy i już w programie krótkim udowodnił swoją klasę. Pojechał idealnie "Toscę" – otrzymał za to rekordową notę (90,66), a jego przewaga nad drugim zawodnikiem wynosiła ponad 10 punktów. Program dowolny Rosjanin pojechał również fantastycznie i skończył igrzyska z ogólną rekordową notą – 258,33.

Po igrzyskach Pluszczenko zawiesił karierę. Niedługo potem rozwiódł się z żoną, a w międzyczasie realizował się w telewizyjnych programach rozrywkowych. Do sportu wrócił w 2009 roku, zostając po raz ósmy mistrzem Rosji. W styczniu 2010 roku, po czterech latach przerwy wziął udział w mistrzostwach Europy w Talinnie, które wygrał w wielkim stylu, ustanawiając kolejny rekord w programie krótkim (91,30).

Do Vancouver jechał jako wielki faworyt, jednak walkę o złoto przegrał z reprezentującym Stany Zjednoczone Evanem Lysackiem o 1,31 punktu. Pluszczenko został jednak pierwszym łyżwiarzem w historii, który zdobył medale na trzech kolejnych igrzyskach olimpijskich.

Jewgienij Pluszczenko w 2012 roku (fot. Getty)
Jewgienij Pluszczenko w 2012 roku (fot. Getty)

Cel: Soczi

Ostatnie lata kariery słynnego łyżwiarza upłynęły pod znakiem zmagań z kontuzjami. W 2012 roku udało mu się zdobyć kolejne mistrzostwo Europy, tym razem z najlepszym punktowym wynikiem w historii. W turnieju rozgrywanym rok później nie wziął udziału ze względu na problemy z kręgosłupem, w styczniu przeszedł też operację biodra, po której na lód wrócił dopiero pod koniec listopada. Wystartował w mistrzostwach Rosji, jednak pierwszy raz od 1998 roku ich nie wygrał. Pokonał go Maksym Kovtun, 18-letnie "cudowne dziecko" rosyjskiego łyżwiarstwa.

Start Pluszczenki w Soczi stanął tym samym pod znakiem zapytania. Jednak ze względu na swoje zasługi dostał kolejną szansę i na specjalnym pokazie przekonał komisję, że to właśnie jemu należy się start w czwartych z kolei igrzyskach. Decyzję krajowej federacji zatwierdził Rosyjski Komitet Olimpijski. Pluszczence proponowano nawet rolę chorążego reprezentacji Rosji, jednak ze względu na intensywne przygotowania i konflikt terminów łyżwiarz musiał odmówić. Czy znowu uda mu się zachwycić świat i porwać swoją jazdą kibiców i po raz czwarty stanąć na olimpijskim podium?

Polecane
Najnowsze
Sportowy wieczór 26.07.
Sportowy wieczór 26.07.
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (26.07.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Zacięty drugi półfinał LN. Polki poznały rywalki
Brazylijki zmierzą się z Włoszkami w finale Ligi Narodów (fot. Getty)
Zacięty drugi półfinał LN. Polki poznały rywalki
| Siatkówka 
Lech z piekła do nieba. Pierwszy taki przypadek od ponad 14 lat!
Piłkarze Lecha Poznań (fot. PAP/Marcin Gadomski)
Lech z piekła do nieba. Pierwszy taki przypadek od ponad 14 lat!
FOTO
Wojciech Papuga
Niezbędnik 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
Niezbędnik kibica 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty Images)
Niezbędnik 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zadania wykonane. Lekkoatleci z nadziejami na medale
Maciej Wyderka (fot. Grzegorz Michałowski)
Zadania wykonane. Lekkoatleci z nadziejami na medale
| Inne / Sport akademicki 
Cracovia na czele. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy
Tabela PKO BP Ekstraklasa – rankingi 2025/26 [AKTUALIZACJA]
Cracovia na czele. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Dudek przyznaje: pomyliłem się trochę z okrążeniami [WIDEO]
Patryk Dudek (fot. TVP SPORT)
Dudek przyznaje: pomyliłem się trochę z okrążeniami [WIDEO]
| Motorowe / Żużel 
Do góry