Rafael Marquez jest żywą legendą w swoim kraju. Na pięć miesięcy przed mistrzostwami świata w Brazylii ma już pewne miejsce w kadrze Meksyku, a media nazywają go ”nietykalnym”.
35-letni obrońca jest najbardziej utytułowanym z aktywnych piłkarzy Meksyku.
Były zawodnik Barcelony cztery razy zdobył mistrzostwo Hiszpanii, jako
pierwszy Meksykanin wygrał też m.in. Ligę Mistrzów (w sezonie 2005/06), co
nie udało się nawet Hugo Sanchezowi, gdy występował w Realu Madryt.
Po rozstaniu z hiszpańskim klubem Marquez przez dwa lata grał w New York Red
Bulls, a przed rokiem wrócił do ojczyzny. W ubiegłym sezonie razem z Club
Leon zdobył mistrzostwo Meksyku. W jednym z rankingów podsumowujących
rozgrywki został uznany najlepszym zawodnikiem ligi.
– To jedyny gracz reprezentacji, który osiągnął sukcesy w Europie w ostatnim
czasie. Będzie fundamentem zespołu podczas mundialu. Bez niego nie istnieje
nasza defensywa – powiedział Jorge Campos, były bramkarz reprezentacji
Meksyku, obecnie komentator TV Azteca.
Nietykalny nawet dla selekcjonera
Marquez grał w MŚ w Korei Płd. i Japonii, Niemczech oraz RPA. Od 2011 roku
rzadko jednak dostawał szansę w kadrze narodowej, bo zmagał się z urazami, a
kolejni trenerzy stawiali na młodzież. Przed rokiem wrócił do reprezentacji i
pomógł jej wywalczyć awans na mundial. W barażach z Nową Zelandią strzelił
nawet gola.
Ostatnio meksykańskie media nazywają go ”nietykalnym”. Jeśli nie dozna
kontuzji, na pewno pojedzie do Brazylii.
– Tylko jeden zawodnik ma pewne miejsce w mojej kadrze. To Marquez. Chcę, by
był kapitanem. Z moją opinią zgadzają się też kibice. Inni gracze walczą o
pozostałe 22 miejsca – oznajmił selekcjoner drużyny narodowej Miguel Herrera
po towarzyskim meczu z Koreą Południową (4:0).
Wzór cnót wszelakich
Z zaufania trenera cieszy się też piłkarz, bo zdaje sobie sprawę, że to jego
ostatni mundial.
– Jeśli tylko będę zdrowy, postaram się dać z siebie wszystko. Opaska
kapitańska? To sprawia, że muszę być bardziej odpowiedzialny na boisku, dawać
przykład kolegom, a przede wszystkim reagować w trudnych sytuacjach –
podkreślił Marquez w rozmowie z ”El Mundo”.
W oczach kibiców Marquez to przykład profesjonalizmu. Raz po raz bierze
udział w akcjach charytatywnych, jego konto na Twitterze śledzi ponad pół
miliona ludzi.
Koniec kariery za pasem
Piłkarz cieszy się dużym autorytetem wśród dziennikarzy. Gdy w styczniu
napomknął, że w klubach meksykańskiej ekstraklasy powinien obowiązywać limit
obcokrajowców, w kraju rozpoczęła się dyskusja na ten temat.
Po zakończeniu kariery Marquez, który ma też hiszpańskie obywatelstwo, wróci
do Katalonii. W Barcelonie kupił dom, a meksykańskie media spekulują, że
mógłby pracować jako skaut dla klubu, z którym osiągnął największe sukcesy.
W MŚ w Brazylii Meksyk zagra w grupie z gospodarzami, Kamerunem i Chorwacją.
Podczas przygotowań do mundialu zmierzy się towarzysko m.in. z Nigerią i
Ekwadorem.
2 - 0
Portoryko
6 - 0
Bonaire
0 - 2
Białoruś