Czwórka reprezentantów Polski stanęła na starcie wtorkowych eliminacji sprintu, drugiej konkurencji w biegach narciarskich igrzysk olimpijskich w Soczi. Zarówno Sylwii Jaśkowiec i Agnieszce Szymańczak wśród pań, jak i Maciejowi Starędze i Sebastianowi Gazurkowi w rywalizacji mężczyzn nie udało się awansować do ćwierćfinałów. O wielkim pechu mogą mówić Jaśkowiec i Staręga, którzy mieli apetyty na coś więcej, niż tylko eliminacje.
Eliminacje miały być dla Jaśkowiec formalnością. Polka była dobrze przygotowana do olimpijskiego startu i zapowiadała walkę nawet o półfinał. Niestety, siódmy numer startowy nie przyniósł szczęścia. Jaśkowiec w trakcie biegu zaliczyła fatalny upadek, przez co straciła szansę na miejsce w kwalifikującej się do ćwierćfinału "30".
Ostatecznie została sklasyfikowana na 63. miejscu, z blisko 30 sekundową stratą do najszybszej w eliminacjach Maiken Caspersen Falli. Agnieszka Szymańczak straciła do Norweżki niespełna 11 sekund i zajęła 41. miejsce.
Równie pechowo potoczyły się losy ich kolegów w eliminacjach mężczyzn. Tu z kolei upadł Staręga, a Gazurek pobiegł grubo poniżej poziomu najlepszej "30". Staręga zajął 67. miejsce, a Gazurek sklasyfikowany został 10 pozycji wyżej w stawce 87 zawodników. Najlepszy czas uzyskał Norweg Ola Vigen Hattestad.
Transmisja z biegów ćwierćfinałowych od godz. 12:45 w TVP2 i SPORT.TVP.PL. Zapraszamy!