14 lut 2014

Kolejny start biathlonistek. Celność na wagę medalu

TF

Polskie biathlonistki dobrze radzą sobie na trasie, ale jeżeli chcą myśleć o sukcesie w piątkowym biegu na 15 kilometrów, kluczowa będzie forma na strzelnicy. Transmisja od 14:50 w TVP 2, TVP Sport HD i SPORT.TVP.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Sportowa złość Pałki

Na razie liderka polskiej kadry spisuje się w Soczi poniżej oczekiwań – zajęła 33. miejsce w sprincie na 7,5 kilometra i 34. miejsce w biegu pościgowym. – To, że nie wyszły mi pierwsze starty, nie znaczy że nie stać mnie na walkę w kolejnych. Taki jest sport. Igrzyska jeszcze się nie skończyły, więc proszę wszystkich komentatorów mojej formy i moich wyników o chwilę cierpliwości, albo zajęcie się czymś innym. Każdy w życiu ma słabsze dni – apelowała w środę Pałka.

Czy sportowa złość przełoży się na lepszy wynik w piątkowym starcie? To w biegu indywidualnym zawodniczka zanotowała najlepszy start na igrzyskach olimpijskich. W 2006 roku w Turynie była 5.

Krystyna Pałka (fot. PAP/EPA)

Zbyszek pomoże?

Blisko medalu na obecnych igrzyskach była za to Weronika Nowakowska-Ziemniak. W niedzielnym sprincie musiała nadrobić jeden błąd na strzelnicy i ostatecznie do podium zabrakło jej siedem sekund. Jeżeli jej współpraca ze "Zbyszkiem", jak ochrzciła swój karabin, będzie układać się lepiej, to może myśleć o walce z faworytkami – Białorusinką Darią Domraczewą, mistrzynią olimpijską z Vancouver w biegu indywidualnym Norweżką Torą Berger oraz Czeszką Gabrielą Soukalovą.

Cztery lata temu w Vancouver w biegu na 15 kilometrów Nowakowska-Ziemniak uplasowała się w czołówce. Zajęła 5. miejsce.

Weronika Nowakowska-Ziemniak (fot. PAP/EPA)

Hojnisz wytrzyma presję?

Błędów na strzelnicy nie ustrzegła się także Monika Hojnisz. We wtorkowym biegu na dochodzenie dwa pudła sprawiły, że zamiast finiszować wśród najlepszych, uplasowała się na 19. pozycji. – Wiedziałam, że medal jest na wyciągnięcie ręki. Może właśnie to spowodowało, że moja głowa i strzelanie nie były takie, jak bym chciała – mówiła potem.

Debiutująca na igrzyskach 22-latka przyjechała do Soczi głównie zebrać doświadczenie, ale dlaczego nie miałaby sprawić niespodzianki?

Ostatnią z Polek startujących w Soczi jest Magdalena Gwizdoń, która podobnie jak Pałka, do tej pory zaliczyła cztery pudła. W sprincie myliła się na strzelnicy dwukrotnie i zakończyła rywalizację na 40. miejscu. Podobnie było w biegu pościgowym, w którym zajęła 38. lokatę. Nie napawa to optymizmem przed biegiem, w którym każdy błąd będzie kosztować zawodniczki jedną minutę.