{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Julio Cesar wypożyczony do Toronto

Nietypowy kierunek transferu wybrał brazylijski bramkarz Julio Cesar. 34-letni golkiper podjął decyzję o przejściu na wypożyczenie do... kanadyjskiego klubu Toronto FC. Zdecydował się na ten ruch, bo chce regularnie grać w klubie, by nie stracić miejsca między słupkami reprezentacji Brazylii w przeddzień mundialu.
W drugoligowym angielskim Queens Park Rangers, którego barwy reprezentuje na co dzień, nie mógł liczyć na regularne występy. W tym sezonie zagrał tylko w jednym meczu. Dostał co prawda powołanie na marcowy sparing Canarinhos z RPA, ale nie może grzać ławki w klubie, jeśli chce być numerem jeden w kadrze na mundialu. Stąd wypożyczenie do Toronto.
– Przedyskutowałem ten transfer z Luizem Felipe Scolarim i jego asystentem Carlosem Alberto Parreirą. Obaj polecali mi przejść do MLS. Parreira zna tę ligę i zapewnił mnie, że wcale nie jest ona łatwa, ani egzotyczna. Nie miałem wątpliwości, że dobrze robię przenosząc się do Kanady – zapewnił podczas prezentacji w nowym klubie.
Trenerem Toronto jest były obrońca QPR i kolega z zespołu Cesara, Ryan Nelsen. – Ściągnąłem go do nas, bo to doskonały bramkarz, w Anglii wielokrotnie ratował mi tyłek – żartował 36-letni Australijczyk.