Przejdź do pełnej wersji artykułu

Część Polaków już w domu, część dopiero leci do Soczi

Polska reprezentacja na ceremonii otwarcia (fot. Getty) Polska reprezentacja na ceremonii otwarcia (fot. Getty)

Choć rozpoczął się drugi tydzień igrzysk, do Soczi nie dotarli jeszcze wszyscy polscy sportowcy. Spodziewanych jest jeszcze troje alpejczyków. Z kolei część biało-czerwonych jest już w kraju albo pakuje walizki.

We wtorek do Rosji przyjedzie Aleksandra Kluś-Zamiedzowy, a następnego dnia dwaj kolejni alpejczycy Mateusz Garniewicz i Michał Jasiczek – poinformował attache prasowy reprezentacji Henryk Urbaś.

To oznacza, że w tym samym czasie w Soczi nie było ani razu wszystkich biało-czerwonych. Kadra liczy 60 sportowców, włącznie z rezerwowym bobsleistą Michałem Kasperowiczem.

W poprzednich dniach do Polski wrócili już snowboardziści Joanna Zając i Michał Ligocki, a także saneczkarze: Ewa Kuls, Natalia Wojtuściszyn, Maciej Kurowski, Karol Mikrut i Patryk Poręba.

Michał Jasiczek (fot. Getty) Michał Jasiczek (fot. Getty)

Na środę bilet do Warszawy ma wykupiony snowboardzista Maciej Jodko. Rzeszowianin w poniedziałek wystąpi w snowcrossie, wspólnie z Mateuszem Ligockim.

W środę w południe do Polski via Zurych udadzą się skoczkowie, na czele z podwójnym mistrzem olimpijskim Kamilem Stochem. Dzień później ma wrócić Mateusz Ligocki.

Powrót złotego medalisty igrzysk w łyżwiarskim biegu na 1500 m Zbigniewa Bródki jest wyznaczony na poniedziałek 24 lutego. Na Okęciu spodziewany jest o godz. 11:30. Prezes PZŁS Kazimierz Kowalczyk zapowiedział, że kilkadziesiąt minut później odbędzie się konferencja prasowa z panczenistą–strażakiem. – Terminy wylotu teamu Justyny Kowalczyk są jeszcze ustalane – dodał Urbaś.

Polacy rywalizować będą jeszcze w Soczi w: skokach i biegach narciarskich, biathlonie, kombinacji norweskiej, snowboardzie, bobslejach i narciarstwie dowolnym.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także