{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Bohater Lechii: w meczu z Wisłą zagram ze szwami

W piątkowym meczu piłkarskiej ekstraklasy w Gdańsku z Wisłą Kraków Patryk Tuszyński wystąpi ze szwami po okiem. – Grając z nimi przeciwko Zawiszy strzeliłem trzy gole, dlatego przed spotkaniem z Wisłą jeszcze ich nie zdejmę – wyjaśnił napastnik Lechii.
Poprzedni sezon Tuszyński spędził na zesłaniu – jesień w III-ligowych
rezerwach Lechii (zagrał w 14 meczach, w których zdobył sześć bramek),
natomiast wiosnę w I-ligowej Sandecji Nowy Sącz (również 14 spotkań i sześć
goli).
Przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek 23-letni piłkarz wrócił do pierwszego
zespołu Lechii, ale runda jesienna również nie była dla niego zbyt udana.
Tuszyński wystąpił w 16 meczach, ale aż w 11 z nich wchodził na boisko z
ławki rezerwowych. Nie zdołał również ani razu pokonać bramkarzy rywali.
Snajperski talent wychowanka Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego
Marcinki Kępno eksplodował w dwóch pierwszych wiosennych spotkaniach. W
przegranej 2:3 konfrontacji w Gdańsku z Pogonią Szczecin Tuszyński strzelił
oba gole, natomiast w wygranym 3:0 meczu w Bydgoszczy z Zawiszą również był
autorem wszystkich trafień dla swojego zespołu.
– Cieszę się, że piłka mnie szuka w polu karnym, a mi udaje się zamienić te
sytuacje na bramki. W zimie ciężko pracowałem i teraz to przynosi efekty.
Zdecydowanie bardziej cieszą jednak te trafienia, które dają nam zwycięstwo.
W ostatnim bardzo ważnym spotkaniu wygraliśmy 3:0 z Zawiszą, niemniej nie
możemy odrywać się w euforii od ziemi. Nie zmienia to faktu, że chciałbym
potwierdzić swoją dobrą strzelecką dyspozycję także w kolejnych meczach –
zapowiedział Tuszyński.
Mają mu w tym pomóc...szwy. W pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej z Pogonią
w starciu ze środkowym obrońcą rywali Hernanim gdańszczanin doznał rozcięcia
skóry pod lewym okiem. Jeszcze w trakcie meczu założono mu na tę ranę trzy
szwy, co nie przeszkodziło mu zdobyć dwóch bramek.
– Z tymi szwami wystąpiłem w poniedziałek w Bydgoszczy i strzeliłem Zawiszy
trzy gole. Dlatego też przed piątkową konfrontacją z Wisłą Kraków nie
zamierzam jeszcze ich zdejmować – zapowiedział Tuszyński.

Wisła jest jedną z czterech drużyn ekstraklasy, obok Legii, Ruchu i Pogoni,
która wygrała na wiosnę oba mecze. Biało-zieloni będą chcieli w piątek nie
tylko przerwać krakowianom tę serię, ale również zrewanżować się za
poniesioną 24 września na wyjeździe ligową porażkę 0:3.
Pomimo zwycięstwa 3:0 nad Zawiszą w składzie Lechii dojdzie do kilku zmian w
wyjściowym składzie. Dwie wymuszone zostały przez kartki – z tego powodu w
piątek (początek meczu o 20.30) nie zagrają Kongijczyk Christopher Oualembo i
ofensywny pomocnik Piotr Wiśniewski.
Tego pierwszego na prawej obronie powinien zastąpić Brazylijczyk Deleu,
natomiast za Wiśniewskiego zapewne zagra pozyskany we wtorek Bośniak Stojan
Vranjes. Trener Michał Probierz będzie miał również do dyspozycji środkowego
obrońcę Sebastiana Maderę, który w konfrontacji z Zawiszą pauzował za żółte
kartki.