03 mar 2014 | Skoki

Fiński dublet Stocha? W Kuopio już wygrywał!

dp

Kamil Stoch wygrał w niedzielę konkurs w fińskim Lahti i odzyskał koszulkę lidera Pucharu Świata. Na tym jednak nie koniec. Przed podwójnym mistrzem olimpijskim jeszcze pięć konkursów – w tym najbliższy w Kuopio, gdzie w poprzednim sezonie był najlepszy. Kwalifikacje w poniedziałek od godziny 16:45 w TVP INFO i SPORT.TVP.PL!

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Stoch wygrał w Lahti swój 12. konkurs w karierze i potwierdził, że po igrzyskach olimpijskich jest nadal głodny sukcesów. We wtorek skoczków czekają zawody w Kuopio, gdzie głównym faworytem będzie bohater z Soczi.

Przed rokiem na Puijo wygrał z miażdżącą przewagą – 11,1 pkt – nad drugim Japończykiem Daiki Ito. W pierwszej serii uzyskał wówczas aż 135 metrów, czyli zaledwie 0,5 m mniej niż wynosi rekord skoczni innego Japończyka – Masahiko Harady.

W drugiej serii nie musiał walczyć za wszelką cenę o odległość – wystarczyło 129 metrów, by mógł się cieszyć z szóstego wygranego konkursu w karierze. Wówczas Stoch walczył jeszcze także o podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, co ostatecznie mu się udało – zajął trzecie miejsce.

Po igrzyskach w Soczi rozegrano cztery konkursy, w tym jeden drużynowy. W piątkowych zawodach w Lahti Stoch uplasował się na najniższym stopniu podium, a w niedzielę nie miał już sobie równych. Pokonał m.in. Niemca Severina Freunda, który prowadził po pierwszej serii oraz Słoweńca Petera Prevca, który był szósty i stracił pozycję lidera Pucharu Świata.

– To były moje najlepsze skoki na tym obiekcie – ocenił lider polskiej kadry w rozmowie z Telewizją Polską. – Myślę, że warunki były dobre dla wszystkich, chociaż nie każdy się ze mną zgodzi. Na razie wykonuję swoją pracę, nie napalam się i czekam tylko na kolejny konkurs.

W Lahti odniósł pierwsze zwycięstwo od igrzysk w Soczi. – Trudno utrzymać wysoką formę przez dłuższy czas – wyjaśnił Stoch. – Nie można skakać cały czas dobrze, bo będą się pojawiać błędy. Jednak ważne, aby w chwilach kryzysu się nie załamać, ale dalej robić swoje. Wiedziałem, że muszę być cierpliwy, a dobre skoki znów się pojawią.

Kamil Stoch (fot. PAP/EPA)

Stoch nie ukrywa, że duże znaczenie ma dla niego ubiegłoroczne zwycięstwo w Kuopio, gdzie będzie rywalizował o punkty we wtorkowym konkursie. – Zawsze miło mieć takie wspomnienia i skakać tam, gdzie kiedyś się wygrało – przyznał. – Skocznia w Kuopio jest bardzo specyficzna, ale... bardzo ją lubię.

Przed zawodnikami jeszcze pięć indywidualnych konkursów Pucharu Świata – w Kuopio (4 marca), Trondheim (7 marca), Oslo (9 marca) i Planicy (21 i 23 marca). Stoch ma obecnie 53 pkt przewagi nad Prevcem i 224 pkt nad trzecim w zestawieniu Freundem.