{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Talent, debiutant, kandydat na kapitana. Szkoci skupieni na sobie

Towarzyski mecz Polska – Szkocja w środę na Stadionie Narodowym. Szkocka prasa przed spotkaniem skupia się głównie na swojej kadrze. Media we wtorek skoncentrowały się na trójce zawodników. Transmisja spotkania od 20:25 w TVP1 i SPORT.TVP.PL. Przedmeczowe studio od 19:05 w TVP Sport HD i SPORT.TVP.PL.
Szukając nowego kapitana
"Scotsman" i "The Herald" wzięły "na tapetę" Rossa McCormacka. Lider strzelców Championship (zaplecze Premier League) w barwach Leeds United, staje się także coraz ważniejszą postacią w kadrze. Pierwsza z gazet widzi w nim nawet materiał na kapitana reprezentacji. Obecnie funkcję tę pełni Scott Brown.
27-latek w styczniu został mianowany klubowym kapitanem przez menedżera Briana McDermotta. Bez ogródek przyznaje, że zupełnie się tego nie spodziewał. – Kiedyś lubiłem się często śmiać i przesadzałem z żartami. Teraz jestem starszy i bardziej poważny, jeżeli chodzi o treningi i występy. Podobnie jest także poza boiskiem – zaznaczył.
McCormack zdradził także, w jaki sposób stara się wpływać na kolegów z drużyny. – Przed meczami staram się rozmawiać z nimi w cztery oczy i wpłynąć na ich sposób myślenia. Wszystko opiera się na nastawieniu. W obecnych czasach nie ma wielu kapitanów, którzy "masakrują" partnerów z drużyny. Staram się emanować pozytywną energią – zaznaczył.
Czekając na rozkwit Griffithsa
"Evening Times" koncentruje się na obecności Leigha Griffithsa powołanego w miejsce Roberta Snodgrassa. Zdaniem Stuarta McCalla, menedżer Motherwell, 23-letni napastnik Celtiku Glasgow początkowo miał zostać w klubie, żeby szybciej się zaaklimatyzować w nowej drużynie.
Transfer w ocenie McCalla jest niezwykle korzystny dla reprezentacji Szkocji. W kadrze Griffiths będzie miał wokół siebie trzech klubowych kolegów – Scotta Browna, Jamesa Forresta i Charlie'ego Mulgrewa. – Jeżeli wywalczy na stałe miejsce w składzie drużyny, to może czekać go w kadrze świetlana przyszłość. Gra z Brownem, Forrestem i Mulgrewem będzie mu służyć. Dla Szkocji to dobrze, że poszedł do Celtiku – ocenił.

"Debiutant ze wsparciem "armii"
Natomiast "Daily Record" przybliżył mniej istotną kwestię dotyczącą jednego z kadrowiczów. Środowy mecz może być wielkim wydarzeniem dla Andy'ego Robertsona. Za mającym szansę na debiut w barwach reprezentacji do Polski udała się "armia", złożona z rodziny i przyjaciół.
19-latek nie ukrywa, że na Stadionie Narodowym może się spełnić jego marzenie. – Każdy chce występować w reprezentacji, ale nie sądziłem, że to nastąpi tak szybko. Jestem zachwycony powołaniem i nie mogę się doczekać spotkania – cieszy się zawodnik Dundee United.