FC Barcelona kolejnym ćwierćfinalistą Ligi Mistrzów! Mistrzowie Hiszpanii pokonali na Camp Nou Manchester City 2:1 (0:0). W pierwszym spotkaniu wygrali 2:0 i to oni awansowali do najlepszej ósemki Champions League. Pierwszą bramkę dla Blaugrany zdobył Leo Messi, który zbliżył się na cztery gole do najlepszego strzelca w historii LM – Raula.
Strzelić szybko gola – taki plan na mecz na Camp Nou mieli piłkarze Manchesteru City. Angielscy kibice liczyli przede wszystkim na Sergio Aguero, który nie mógł zagrać w pierwszym spotkaniu. Argentyński gwiazdor nie miał jednak żadnych okazji w pierwszej połowie. Był całkowicie niewidoczny i został zmieniony już w 46. minucie.
The Citizens musieli zaatakować od pierwszej minuty, ale tego nie zrobili. W pierwszej części mistrzowie Hiszpanii – tak krytykowani za ostatnie mecze ligowe – grali znacznie lepiej od rywali. Gdyby nie błędy sędziego, mogli prowadzić 2:0 i przesądzić losy dwumeczu. Stephane Lannoy najpierw nie podyktował jednak rzutu karnego za faul na Leo Messim, a potem nie uznał prawidłowo strzelonego przez Neymara gola.
Po zmianie stron znów zaatakowali gospodarze i byli bardzo bliscy szczęścia. Messi w swoim stylu minął rywali, wpadł w pole karne, strzelił, ale trafił tylko w słupek. To był sygnał do natarcia dla City. Goście wreszcie przejęli inicjatywę – swoich sił próbował Edin Dżeko, dobrą okazję miał Pablo Zabaleta, ale Victor Valdes nadal był niepokonany.
Barcelona przetrwała ataki rywali i w końcu strzeliła gola. Messi wykorzystał błąd Joleona Lescotta i w sytuacji sam na sam nie dał szans Joe Hartowi. Goście jeszcze próbowali. Na nieco ponad 10 minut przed końcem kolejną kontrowersyjną decyzję podjął francuski arbiter, który nie podyktował dla nich rzutu karnego. Usunął także z boiska Zabaletę, który ostro z nim dyskutował.
Przegrywający, grający w osłabieniu piłkarze z Manchesteru pokazali ambicję i w końcówce zdobyli bramkę. Po zamieszaniu w polu karnym Valdesa pokonał Vincent Kompany. Barca chciała jednak u siebie wygrać i to się udało. Podobnie jak w Manchesterze, w doliczonym czasie na listę strzelców wpisał się Dani Alves. The Citizens zasłużenie przegrali dwumecz i pożegnali się z marzeniami o sukcesie w Lidze Mistrzów. Barca po raz siódmy z rzędu awansowała do ćwierćfinału.
FC Barcelona – Manchester City 2:1 (0:0)
Bramki: Messi 67, Alves 90+1 – Kompany 89
Barcelona: Valdes – Alves, Pique, Mascherano, Alba – Busquets, Iniesta, Xavi – Fabregas (86. Roberto), Neymar (80. Alexis), Messi
Manchester City: Hart – Zabaleta, Kompany, Lescott, Kolarov –Fernandinho, Milner, Toure, Silva (72. Negredo), Nasri (75. Navas) – Aguero (46. Dżeko)
Żółte kartki: Fabregas – Fernandinho, Kolarov, Zabaleta, Kompany
Czerwona kartka: Zabaleta 78-druga żółta
Sędzia: Stephane Lannoy (Francja)
Pierwszy mecz: 2:0, awans: Barcelona
19:00
Paris Saint-Germain/Aston Villa
19:00
Bayern Monachium/Inter Mediolan
19:00
Arsenal/Real Madrid
19:00
Barcelona/Borussia Dortmund
19:00
Zwycięzca SF 2