FC Porto wyeliminowało Napoli w 1/8 finału Ligi Europejskiej. W rewanżowym spotkaniu w Neapolu padł remis 2:2 (1:0). Awans wywalczyły także Sevilla i FC Basel. We wcześniejszych czwartkowych spotkaniach do ćwierćfinałów awansowali piłkarze Juventusu, AZ Alkmaar, Benfiki, Olympique Lyon i Valencii.
Mecz w Neapolu rozpoczął się pod dyktando gospodarzy. W 21. minucie prowadzenie włoskiej drużynie dał Goran Pandev. Macedończyk technicznym strzałem pokonał Fabiano po kapitalnym podaniu Gonzalo Higuaina.
W 50. minucie przed świetną okazją stanął Lorenzo Insigne, jednak w sytuacji sam na sam lepszy okazał się bramkarz Porto. Potem do głosu doszli goście. W 69. minucie wyrównał wprowadzony trzy minuty wcześniej rezerwowy Nabil Ghilas.
Wszelką nadzieję kibicom gospodarzy odebrał Ricardo Quaresma. Portugalski skrzydłowy w 76. minucie zwodem minął dwóch obrońców i atomowym strzałem z linii pola karnego posłał piłkę w okienko bramki Pepe Reiny. W samej końcówce po zagraniu ze skrzydła wyrównał Kolumbijczyk Duvan Zapata.
Skandal w Salzburgu
Niecodzienny przebieg miał rewanż w Salzburgu. Gospodarze po bezbramkowym remisie w pierwszym meczu z FC Basel szybko ruszyli do ataku i w pierwszych pięciu minutach trzykrotnie zagrozili bramce Yanna Sommera. W 9. minucie odważną decyzję podjął sędzia Manuel Grafe, który za atak obunóż wyrzucił z boiska obrońcę gości Marka Suchego. Decyzja ta nie spodobała się kibicom z Bazylei, którzy wszczęli zamieszki na trybunach.
W 21. minucie prowadzenie gospodarzom dał Jonathan Soriano, który trafił do siatki po ładnej akcji Kevina Kampla. Po kilku minutach sędzia przerwał spotkanie, ponieważ kibice gości rzucali na boisko przedmioty zagrażające zawodnikom. Po blisko kwadransie piłkarze obu drużyn wrócili na boisko i mecz został dokończony.
W drugiej połowie mistrzowie Austrii mogli podwyższyć prowadzenie, jednak dobrze w bramce Basel spisywał się doświadczony Sommer. W 51. minucie wyrównał po rzucie rożnym Marco Streller, a osiem minut później zwycięstwo szwajcarskiej drużynie dał Gaston Sauro.
Karne w Sewilli, dramat Perquisa
Po wygranej 2:0 na wyjeździe przed rewanżem faworytami byli piłkarze Betisu. Spotkanie rozpoczęło się dla nich fatalnie – w 15. minucie z grymasem bólu boisko opuścił Damien Perquis. Reprezentant Polski wyglądał na załamanego i w zejściu z placu gry musieli pomóc mu medycy.
Pięć minut później prowadzenie objęli goście. Kiks obrońców Betisu bezlitośnie wykorzystał Jose Antonio Reyes. Na początku drugiej połowy dwie okazje do wyrównania zmarnował Leo Baptistao. Rywalizację w dwumeczu wyrównał Carlos Bacca.
W dogrywce bliżej szczęścia byli przyjezdni, jednak po pół godzinie gry wynik nie uległ zmianie. W rzutach karnych lepsi okazali się piłkarze Sevilli. W pierwszej serii Antonio Adan obronił słaby strzał Vitolo, jednak w ostatnich dwóch próbach gracze gospodarze pudłowali i mecz zakończył się wynikiem 4:3 w karnych dla gości.
We wcześniejszych meczach 1/8 finału awans wywalczyły drużyny Juventusu, AZ Alkmaar, Benfiki, Olympique Lyon i Valencii.
18:00
Athletic Bilbao/Manchester United