Wielkie emocje w Płocku. Piłkarze ręczni Orlen Wisły, chociaż nie byli faworytami, stworzyli świetne widowisko z Veszprem. Podopieczni Manolo Cadenasa wygrali 34:33 (16:16) w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Rewanż w sobotę 29 marca na Węgrzech.
To był udany weekend dla polskich drużyn rywalizujących w Lidze Mistrzów. Najpierw w sobotę szczypiorniści Vive Targów Kielce wygrali z Rhein-Neckar Loewen (34:28), a dzień później zespół wicemistrzów Polski sprawił niespodziankę i pokonał jednego z faworytów Champions League – MKB Veszprem.
Gospodarze od początku grali z węgierskim rywalem jak równy z równym. Sporo problemów sprawili Nafciarzom Momir Ilić i Laszlo Nagy, którzy wykorzystywali każdą okazję do rzutów z dystansu. W całym meczu rzucili po 7 bramek, ale większość z tego dorobku zgromadzili w pierwszej połowie. Po przerwie Wisła grała bardziej uważnie w obronie i duet z Veszprem nie miał już tak wielu okazji, aby sprawdzić formę Sego i Wicharego.
Ze znakomitej strony pokazał się właśnie "Wichura", który pojawił się w bramce w końcówce pierwszej połowy i w drugiej części raz po raz podnosił ręce w geście triumfu. Rzadko mylił się Valentin Ghionea, którzy dołożył również trzy bramki z rzutów karnych. Na brawa tradycyjnie zasłużył Mariusz Jurkiewicz, który świetnie rozprowadzał kontrataki Nafciarzy i sam też udanie rzucał na bramkę.
Wisła wygrała i ma umiarkowane powody do radości. Dlaczego tylko umiarkowane? Nafciarze prowadzili z Veszprem w końcówce różnicą 3 bramek (34:31 w 59. minucie!). Niestety, goście w ostatnich sekundach zmniejszyli straty i na własnym terenie będą musieli odrobić tylko niewielką stratę. Inna sprawa, że węgierski zespół nie stracił w tym sezonie LM więcej niż 29 bramek. Dopiero w Płocku obrona Veszprem spisała się znacznie słabiej niż w poprzednich meczach.
Orlen Wisła Płock – MKB Veszprem 34:33 (16:16)
Orlen Wisła: Sego, Wichary – Ghionea 7, Jurkiewicz 6, Nenadić 5, Nikcević 4, Lijewski 3, Eklemović 3, Montoro 2, Wiśniewski 1, Zrnić.
Veszprem: Fazekas, Alilović – Sulić 9, Ilić 7, Nagy 7, Ugalde 5, Gulyas 3, Jamali 1, Chema Rodriguez 1, T.Ivancsik, Vilovski, Schuch, Ruesga, Terzić.