Barcelona pokonała na Camp Nou Celtę Vigo 3:0 (2:0) w 30. kolejce Primera Division. Radość ze zwycięstwa gospodarzy zmąciła jednak kontuzja kolana Victora Valdesa. Pierwsze diagnozy mówią nawet o półrocznej przerwie hiszpańskiego bramkarza.
Valdes już wcześniej zapowiedział, że obecny sezon jest jego ostatnim w Barcelonie. Jeśli informacje o poważnym urazie 32-letniego bramkarza się potwierdzą, to najprawdopodobniej okaże się, że w środę po raz ostatni zagrał w barwach Barcelony.
Valdes nabawił się urazu w 21. minucie, gdy broniąc strzał z rzutu wolnego nieszczęśliwie postawił prawą nogę. Po chwili załamany Hiszpan został zniesiony z boiska na noszach. To może oznaczać również koniec jego marzeń o występie na mundialu w Brazylii.
W tym momencie Barcelona prowadziła już 1:0. W 6. minucie Leo Messi podał w pole karne do Alexisa Sancheza, a ten posłał piłkę wzdłuż bramki do Neymara, który z bliskiej odległości trafił do siatki.
W 30. minucie bramkę zdobył sam Messi. Argentyńczyk otrzymał znakomite podanie od Andresa Iniesty, bez trudu zgubił pilnującego go obrońcę i pokonał bramkarza Celty. Było to jego siódme trafienie w trzecim kolejnym meczu.
Zastępujący Valdesa Jose Manuela Pinto na początku drugiej połowy w ciągu kilku sekund popisał się dwoma świetnymi, instynktownymi interwencjami.
W 67. minucie gospodarze trafili po raz trzeci. Alexis Sanchez posłał długą piłkę do Neymara, a ten przy biernej asyście obrońców zdobył swoją drugą bramkę.
Na kwadrans przed końcem kibice na Camp Nou zadrżeli. Pinto próbując naprawić swój błąd uderzył kolanem w słupek i przed kilkanaście sekund nie podnosił się z murawy. Na szczęście dla gospodarzy, po chwili był gotowy do gry.
Barcelona dzięki zwycięstwu awansowała na pozycję lidera. Jednak jeszcze w środę swoje mecze rozegrają Atletico i Real, które w razie wygranych będą wyprzedzały kataloński zespół w tabeli o jeden punkt.