{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
PSG na drodze do półfinału! Chelsea w opałach

Paris Saint-Germain pokazało, że w tym sezonie może dojść w Lidze Mistrzów dalej niż rok temu. W pierwszym meczu 1/4 finału mistrzowie Francji pokonali na Parc des Princes Chelsea FC 3:1 (1:1). Rewanż 8 kwietnia na Stamford Bridge.
Po losowaniu par ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów wydawało się, że rywalizacja Paris Saint-Germain z Chelsea będzie najbardziej wyrównana. Przedstawiciele obu klubów komplementowali rywali. Jose Mourinho mówił, że faworytem jest PSG, Zlatan Ibrahimović widział w tej roli The Blues.
Pierwsze minuty spotkania w Paryżu przemawiały za gospodarzami. Mistrzowie Francji narzucili bardzo szybkie tempo, odważnie zaatakowali, nie dawali czasu gościom i po 176 sekundach objęli prowadzenie. Piłkę w polu karnym źle wybił John Terry, znakomicie przyjął ją Ezequiel Lavezzi i pięknym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Petrowi Cechowi. Dominacja PSG trwała kwadrans, później do głosu doszli goście.
Piłkarze Jose Mourinho robili to, co zespół z Parc des Princes w pierwszych fragmentach. W 27. minucie przyniosło to efekt bramkowy. Thiago Silva faulował w polu karnym Oscara, sędzia wskazał na "wapno", a z 11 metrów nie pomylił się Eden Hazard. Belg w pierwszej połowie imponował formą i mógł zdobyć drugą bramkę. Piękne uderzenie z powietrza byłego gracza Lille trafiło jednak w słupek.

Po zmianie stron znów lepiej prezentowali się gospodarze. Najlepsze wrażenie sprawiał nie Ibrahimović czy Edinson Cavani, a Lavezzi. Argentyńczyk w 52. minucie był bliski strzelenia drugiego gola, ale minimalnie przestrzelił głową. Były gracz Napoli siał zagrożenie pod bramką The Blues i miał wielki udział przy drugim trafieniu dla PSG. W 61. minucie dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, a w wielkim zamieszaniu samobójczego gola strzelił David Luiz.
Zaledwie dwie minuty później Brazylijczyk próbował odkupić wynik, przedzierając się w pole karne, ale został zatrzymany. PSG grało bardzo dobrze, ale na nieco ponad 20 minut przed końcem gospodarze doznali bardzo dużego osłabienia – bez kontaktu z piłką urazu uda doznał Ibrahimović.
Grający bez swojej największej gwiazdy paryżanie po chwili stracili kolejnego piłkarza – tym razem kontuzji doznał Marco Verratti. The Blues przejęli inicjatywę, dążyli do wyrównania, ale nie potrafili poważnie zagrozić bramce Salvatore Sirigu.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się stosunkowo dobrym wynikiem dla Chelsea, cudowną, indywidualną akcją popisał się Javier Pastore. Argentyńczyk w doliczonym czasie minął kilku rywali i strzelił gola, który może okazać się kluczowy w dwumeczu!

Paris Saint-Germain – Chelsea FC 3:1 (1:1)
Bramki: Lavezzi 3, Luiz 61-sam., Pastore 90+3 – Hazard 27-k
PSG: Sirigu – Jallet, Alex, Silva, Maxwell – Motta, Verratti (76. Cabaye), Matuidi, Cavani, Lavezzi (85. Pastore) – Ibrahimović (68. Lucas)
Chelsea: Cech – Ivanović, Cahill, Terry, Azpilicueta – Ramires, Luiz, Willian, Oscar (72. Lampard), Hazard – Schuerrle (59. Torres)
Żółte kartki: Alex, Motta, Cavani – Ramires, Willian, Luiz
Sędzia: Milorad Mażić (Serbia)