Sobotnie porażki Queens Park Rangers i Derby County w 40. kolejce angielskiej Championship sprawiły, że lider – Leicester City – jest już pewien awansu do Premier League. To powrót Lisów do najwyższej klasy rozgrywkowej po 10 latach. Podstawowym obrońcą tej drużyny jest Polak Marcin Wasilewski.
Piłkarze Leicester grają w tym sezonie na poziomie niedoścignionym dla pozostałych drużyn Championship. Nad drugim Burnley mają dziewięć, a nad trzecim QPR – aż 19 punktów przewagi.
W piątek wygrali u siebie z Sheffield Wednesday 2:1 i pozostało im czekać na wyniki sobotnich spotkań. Te ułożyły się na tyle korzystnie, że "Wasyl" i koledzy są pewni awansu już na osiem kolejek przed końcem sezonu.
Odkąd przyszedł na zasadzie wolnego transferu, polski stoper jest filarem obrony Lisów. W tym sezonie zagrał w 25 meczach i ujrzał pięć żółtych kartek. Jego kontrakt wygasa z końcem czerwca, ale władze klubu są zadowolone z gry Wasilewskiego, dlatego prawdopodobnie zaoferują mu nową umowę, a polscy fani będą w następnym sezonie oglądali kolejnego rodaka w prestiżowej Premier League.