PP: Zagłębie w finale? Duża zaliczka przed rewanżem z Arką

Występujące w ekstraklasie Zagłębie było zespołem lepszym piłkarsko i wygrało w pełni zasłużenie. Pierwszoligowa Arka starała się walczyć, ale w kluczowych momentach brakowało jej umiejętności. Lubinianie mogą szykować się do finałowego starcia o Puchar Polski, bo rewanż za tydzień w Gdyni wydaje się formalnością.

Zagłębie zaczęło mecz z Arką podobnie jak pierwsze starcie na własnym stadionie w ćwierćfinale Pucharu Polski z Sandecją Nowy Sącz. Lubinianie wysoko podeszli pod rywali, przejęli inicjatywę i widać było, że chcą jak najszybciej strzelić gola. Udało im się to w 15. minucie. David Abwo uciekł skrzydłem obrońcom, dograł do Arkadiusza Piecha, a ten z bliska wepchnął piłkę do siatki.

Ponieważ od tego momentu gospodarze przestali już grać agresywnie i Arka dłużej utrzymywała się przy piłce, spotkanie się wyrównało. Im bliżej było do końca pierwszej połowy meczu, tym częściej gdynianie gościli na połowie lubinian, którzy szukali szans w kontratakach. Obu ekipom brakowało jednak dokładności w rozgrywaniu akcji i długimi momentami na boisku była tylko walka zamiast gry w piłkę nożną.

Początek drugiej część spotkania był niemal powtórką pierwszej. Zagłębie zaatakowało i zepchnęło gości do obrony. Różnica polegała na tym, że nie udało się gospodarzom zdobyć bramki i po kwadransie zaczęli stosować swoją ulubioną taktykę, czyli grę z kontry.

Arka przejęła inicjatywę, częściej gościła na połowie rywali, ale szybkie ataki podopiecznych Oresta Lenczyka były zabójcze. Najpierw po świetnym rozegraniu Michala Papadopulosa z Aleksandrem Kwiekiem drugiego gola zdobył Piech. Kilka chwil później obrońcom Arki uciekł Abwo i po położeniu bramkarza wpakował piłkę do pustej bramki. Było 3:0 i emocje się skończyły.

KGHM Zagłębie Lubin - Arka Gdynia 3:0 (1:0)
Bramki: Piech 15, 69, Abwo 75
KGHM Zagłębie: Rodić – Rymaniak, Bilek, Dzinić, Cotra, Abwo, Guldan (88 Banaś), Curto (76 Piątek), Kwiek, Bertilsson (67 Papadopulos), Piech
Arka: Szromnik – Glauber, Cichocki, Juraszek, Oleksy (52. Koziara), Budka, Jarzębowski (46 Radzewicz), Pruchnik, Szwoch, Kowalski, Aleksander (84 Bach)
Żółte kartki: Kwiek, Piech – Glauber, Aleksander
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 4000