{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Torres: transfer? Moja przyszłość to Chelsea

Od dłuższego czasu napastnik londyńskiej Chelsea, Fernando Torres nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Stąd coraz częściej pojawiają się głosy łączące go z odejściem ze Stamford Bridge. Sam zawodnik do kwestii swojego transferu odnosi się raczej niechętnie.
– W tym momencie nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość. Skupiam się na każdym najbliższym meczu. Do końca sezonu pozostało jeszcze pięć, ewentualnie sześć spotkań. Co potem? Mój kontrakt kończy się dopiero za dwa lata i to jest przyszłość – powiedział dziennikowi "El Mundo Deportivo".
Reprezentant Hiszpanii odniósł się także do swoich relacji z menedżerem The Blues, Jose Mourinho. Brytyjskie media od jakiegoś czasu wyczuwały bowiem konflikt między obydwoma panami. – To normalny facet. Po prostu ma swoje zdanie i nie boi się go bronić. Obraz Mourinho, jaki przedstawiają media, znacznie odbiega od tego jaki jest w rzeczywistości. On żył w moim mieście, Madrycie. Często rozmawiamy o tym mieście, o piłce. Właściwie to o wszystkim – wyznał Torres.
Chelsea na trzy kolejki przed końcem zajmuje drugie miejsce w tabeli Premier League. Do prowadzącego Liverpoolu piłkarze Mourinho mają pięć punktów straty. Wciąż liczą się też w walce o Ligę Mistrzów, w której półfinale zagrają z byłym klubem Torresa, Atletico Madryt.
