Wtorkowy mecz z Hull City będzie ostatnią okazją dla Ryana Giggsa, by wybiec na murawę Old Trafford w koszulce Manchesteru United. Czy wykorzysta on pełnioną tymczasowo funkcję menedżera Czerwonych Diabłów, aby samego siebie wstawić do wyjściowego składu? Relacja "akcja po akcji" z meczu MU – Hull od 20:45 w SPORT.TVP.PL!
Piłkarskiej legendzie MU przyjdzie kończyć kompletnie nieudany sezon swojej drużyny. Czerwone Diabły przegrały aż siedem meczów przed własną publicznością i w tej sytuacji – jak zaznacza sam grający menedżer – zwycięstwo na pożegnanie z kibicami jest priorytetem.
Ukryta wskazówka?
Pytany o to, czy ustawi wyjściową "11" uwzględniając własną osobę, odpowiedział: – Będę musiał wziąć to pod uwagę, ale z drugiej strony zależy mi też na zwycięstwie jako menedżerowi. Chcę zrobić wszystko, co tylko możliwe żeby wygrać mecz. Tu nie chodzi o miejsce dla mnie na boisku, czy ławce rezerwowych.
– Oczywiście doskonałym scenariuszem byłoby, gdybym wszedł z ławki i strzelił gola, najlepiej zwycięskiego. Wtedy wszyscy byliby szczęśliwi. Ale niestety nie zawsze wszystko tak się układa – dodał walijski skrzydłowy. Z tego można już wyciągać jakieś wnioski...
Pożegnania i powroty
Wracając do faktów. Obok Giggsa, ostatni mecz przed widownią Old Trafford zagra we wtorek również Nemanja Vidić. Serb uważany jest przed Walijczyka za najlepszego obrońcę, z jakim przyszło mu grać. Od przyszłego sezonu będzie kierował defensywą Interu Mediolan.
United muszą walczyć o każdy punkt, bo ciągle nie są pewni udziału w Lidze Europejskiej w przyszłym sezonie. W sukcesie ma pomóc szykowany już do wyjściowego składu Robin van Persie. Holender strzelił w tym sezonie 11 goli, ale przez dużą część rundy wiosennej zmagał się z kontuzją.