{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Lewandowski jak Klose? Trudny pierwszy sezon w Bayernie

W ostatnich latach nowi napastnicy Bayernu nie zawsze idealnie odnajdują się w Monachium. Nadzieją dla Roberta Lewandowskiego jest z pewnością Luca Toni, który w pierwszym sezonie wywalczył z zespołem mistrzostwo i tytuł króla strzelców. Z drugiej strony urodzeni w Polsce napastnicy – Lukas Podolski i Miroslav Klose – swoich początków nie mogą zaliczyć do udanych.
"Lewy" – który w zakończonym w sobotę sezonie Bundesligi z 20 trafieniami wywalczył tytuł króla strzelców – został zaledwie trzecim piłkarzem w historii BVB, który sięgnął po to trofeum. Piłkarze monachijskiego klubu czternastokrotnie sięgali po tę nagrodę. Najwięcej – sześć razy – Gerd Mueller, jednak w obecnym stuleciu sztuka ta udała się zaledwie trzem graczom.
Bayern w tym okresie pozyskał ośmiu napastników. Przed sezonem 2001/02 do klubu trafił Claudio Pizarro, który markę w Niemczech wyrobił sobie świetną grą w Werderze Brema. Peruwiańczyk spełnił oczekiwania – w 30 spotkaniach zdobył 15 bramek. Bardziej zawiódł cały zespół, który sezon zakończył na trzecim miejscu w ligowej tabeli.
Podążyć śladami Makaaya i Toniego
Latem 2003 roku do klubu trafił Roy Makaay z Deportivo La Coruna. Debiutancki sezon Holendra spełnił oczekiwania wszystkich fanów. Choć tytuł króla strzelców sprzątnął mu sprzed nosa niesamowity Ailton, to napastnik Bawarczyków w 32 meczach zdobył 23 bramki. Zespół w ligowej tabeli uplasował się jednak na drugiej pozycji.
Przed sezonem 2006/07 nowym napastnikiem Bayernu został uważany za wielki talent Lukas Podolski. Urodzony w Gliwicach zawodnik w debiutanckim sezonie zaledwie czterokrotnie pokonał bramkarzy rywali w Bundeslidze, a monachijczycy zakończyli rozgrywki dopiero na czwartym miejscu.
W kolejnym sezonie Podolski zdobył pięć bramek, a klub do mistrzostwa poprowadzili nowi snajperzy. Zwłaszcza sprowadzony z Włoch Luca Toni, który w debiutanckim sezonie strzelił 24 gole i wywalczył tytuł króla strzelców Bundesligi. Dziesięć trafień zaliczył urodzony w Gliwicach Miroslav Klose, który do Monachium trafił z Werderu Brema.

"Poldi" i Klose zawiedli?
W kolejnych rozgrywkach były gracz Kaiserslautern powtórzył swój wynik. Podolski znów rozczarował – na listę strzelców wpisał się 6 razy i wkrótce zdecydował się na powrót do FC Koeln. Toni zdobył 14 bramek.
Latem 2009 roku do Monachium trafili wyróżniający się ligowi strzelcy – Ivica Olić i Mario Gomez. Chorwat w premierowej odsłonie zdobył 11 bramek, z kolei niedawny zwycięzca ligi z VfB Stuttgart zaliczył o jedno trafienie mniej. Reprezentant Niemiec oczekiwania spełnił w sezonie 2010/11. W 32 meczach strzelił 28 goli i został ostatnim jak do tej pory królem strzelców Bundesligi w barwach Bayernu. Rok później skończył rozgrywki mając koncie o dwie zdobyte bramki mniej
Wzmocnienia w ataku władze monachijskiego klubu poczyniły przed sezonem 2012/13. Mario Mandżukić i wracający do drużyny Claudio Pizarro powoli zepchnęli Gomeza na margines. Chorwat w 24 meczach zdobył 15 bramek, a Bayern skończył sezon w potrójnej koronie. W obecnych rozgrywkach były gracz Wolfsburga zaliczył o trzy trafienia więcej, jednak na ostatniej prostej przegrał walkę o tytuł króla strzelców z Robertem Lewandowskim.
Taktyka Guardioli przeszkodzi "Lewemu"?
Polskiego napastnika czeka w Monachium wielkie wyzwanie. Wyzwaniem oprócz sporej konkurencji o miejsce w ataku będzie także... styl gry preferowany przez Pepa Guardiolę. Hiszpan często w tym sezonie grał bez snajpera na szpicy, wystawiając tam Thomasa Muellera lub Mario Goetze.
Przypadki nowych napastników Bayernu w ostatnich latach pokazują, że nie ma jednej formuły na odnalezienie się w bawarskich barwach. Można – jak Pizarro i Mandżukić – regularnie trafiając do siatki zostać ulubieńcem kibiców, jednak taka liczba bramek z pewnością nie zadowoli "Lewego" i władz klubu. Można – jak Luca Toni i Roy Makaay – już w pierwszym sezonie rzucić ligę na kolana. Obaj ci zawodnicy przychodzili do Bayernu z innych lig i spore znaczenie w ich przypadku mógł mieć element zaskoczenia obrońców Bundesligi.
Ostatniego wariantu z pewnością nikt w tej chwili nie rozważa, jednak faktem jest, że urodzeni w Polsce napastnicy nie radzili sobie zbyt dobrze w Monachium. Podolski i Klose zostali legendami niemieckiej piłki, ale osiągnęli to głównie za sprawą świetnej gry w reprezentacji Niemiec.
Napastnicy Bayernu sezon po sezonie w Bundeslidze: (pogrubieni debiutanci)
2001/02 – 3. miejsce w lidze Giovane Elber 30-17
Claudio Pizarro 30-15 (przyszedł z Werderu)
Roque Santa Cruz 22-5
Paulo Sergio 23-3 Carsten Jancker 18-0 2002/03 – 1. miejsce w lidze Giovane Elber 33-21 (król strzelców) Claudio Pizarro 31-15 Roque Santa Cruz 14-5 2003/04 - 2. miejsce w lidze
Roy Makaay 33-22 (przyszedł z Deportivo)
Claudio Pizarro 31-11 Roque Santa Cruz 29-5 2004/05 – 1. miejsce w lidze
Roy Makaay 33-22
Claudio Pizarro 23-11 2005/06 – 1. miejsce w lidze
Roy Makaay 31-17
Claudio Pizarro 26-11 2006/07 – 4. miejsce w lidze Roy Makaay 33-16 Claudio Pizarro 33-8 Lukas Podolski 22-4 (przyszedł z FC Koeln) 2007/08 – 1. miejsce w lidze Luca Toni 31-24 (przyszedł z Fiorentiny, król strzelców) Miroslav Klose 27-10 (przyszedł z Werderu)
Lukas Podolski 25-5
2008/09 – 2. miejsce w lidze
Luca Toni 25-14
Miroslav Klose 26-10
Lukas Podolski 24-6 2009/10 – 1. miejsce w lidze
Thomas Mueller 34-13
Ivica Olić 29-11 (przyszedł z HSV Hamburg) Mario Gomez 29-10 (przyszedł z VfB Stuttgart)
Miroslav Klose 25-3
2010/11 – 3. miejsce w lidze Mario Gomez 32-28 (król strzelców) Thomas Mueller 34-12
Miroslav Klose 20-1 Ivica Olić 6-0
2011/12 – 2. miejsce w lidze Mario Gomez 33-26 Thomas Mueller 34-7
Ivica Olić 20-2
2012/13 – 1. miejsce w lidze Mario Mandżukić 24-15 (przyszedł z Vfl Wolsburg) Thomas Mueller 28-13
Mario Gomez 21-11 Claudio Pizarro 20-6 (przyszedł z Werderu)
2013/14 – 1. miejsce w lidze
Mario Mandżukić 29-18
Thomas Mueller 30-14
Claudio Pizarro 16-10