Przejdź do pełnej wersji artykułu

Koniec oczekiwania. Arsenal z Pucharem Anglii

Radość piłkarzy Arsenalu (fot. PAP/EPA) Radość piłkarzy Arsenalu (fot. PAP/EPA)

Ostatni mecz sezonu w Anglii nie zawiódł. Sensacyjny początek, pogoń Arsenalu i gol w dogrywce, który dał Kanonierom pierwsze od dziewięciu lat trofeum. Piłkarze Arsene'a Wengera pokonali na Wembley Hull City 3:2 i zdobyli po raz jedenasty w historii Puchar Anglii. I to z Łukaszem Fabiańskim w bramce, który udanie pożegnał się z klubem z Emirates Stadium.

ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU ARSENAL – HULL CITY

Arsenal od 2005 roku, gdy triumfował w Pucharze Anglii, nie potrafił wygrać żadnego trofeum. Udało im się to dopiero w sobotę, choć zwycięstwo nad Hull nie przyszło im łatwo.

Wenger w sobotnim meczu z dwóch polskich bramkarzy postawił na Fabiańskiego, dla którego był to ostatni mecz w barwach Kanonierów. 29-latek miał dość siedzenia na ławce i zdecydował się nie podpisywać nowego kontraktu z londyńskim klubem.

Spotkanie na dobre się nie zaczęło, a Arsenal już przegrywał dwiema bramkami. Polskiego golkipera pokonał najpierw w 4. minucie James Chester, a chwilę później inny obrońca Tygrysów – Curtis Davies.

Kanonierzy szybko zdobyli kontaktową bramkę. Pięknym strzałem z rzutu wolnego pokazał się Santi Cazorla. Mimo kolejnych okazji dla zespołu z Londynu, przed przerwą więcej goli nie padło.

Łukasz Fabiański (fot. Getty Images) Łukasz Fabiański (fot. Getty Images)

Druga połowa stała pod znakiem kontrowersji. Piłkarze Arsenalu dwukrotnie domagali się rzutu karnego, po faulach na Oliverze Giroud i Cazorli. Sędzia w obu przypadkach nie podyktował jedenastki.

Kanonierom w 71. minucie udało się wyrównać, gdy po rzucie rożnym z bliskiej odległości do siatki trafił Laurent Koscielny. Powtórki wykazały jednak, że piłkarzom Wengera nie należał się ten stały fragment gry.

W dogrywce zdecydowaną przewagę miał czwarty zespół Premier League. Między innymi po strzale głową Giroud piłka odbiła się od poprzeczki.

W końcu w 109. minucie po pięknym podaniu od francuskiego napastnika zwycięskiego gola dla Arsenalu strzelił Aaron Ramsey. Hull mogło w końcówce dogrywki doprowadzić do karnych, ale rezerwowy Sone Aluko nie wykorzystał błędu Fabiańskiego i Mertesackera i nie trafił z ostrego kąta do pustej bramki.

Jake Livermore (fot. Getty Images) Jake Livermore (fot. Getty Images)
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także