Włoch Fabio Cannavaro wskazał dwóch faworytów zbliżającego się mundialu. Kapitan mistrzów świata z 2006 roku dodał również, że "czarnym koniem" turnieju może być Argentyna.
– Mistrzostwo zdobędzie gospodarz turnieju albo Hiszpania. To dwie najlepsze obecnie drużyny. Innych typów nie mam. Natomiast Argentyna jest moim "czarnym koniem" i pewnie nie tylko moim – przyznał 40-letni Cannavaro, który jest obecnie asystentem trenera zespołu Al Ahli Dubaj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Zdaniem najlepszego według FIFA piłkarza świata w 2006 roku, który po półfinale ówczesnego mundialu i zwycięstwie nad Niemcami (2:0) otrzymał przezwisko "Mur berliński", gwiazdą turnieju zostanie któryś z piłkarzy światowego formatu. Cannavaro nie spodziewa się, by ktoś mniej znany mógł zdominować mundial.
– Cristiano Ronaldo, Lionel Messi, Andrea Pirlo, Gianluigi Buffon, David Silva... Trzymam kciuki i życzę sobie, by był to jeden z moich młodszych kolegów z reprezentacji – dodał były kapitan Włochów.
9 lipca 2011 roku ogłosił zakończenie kariery jako piłkarz Al Ahli Dubaj ze względów zdrowotnych. Wystąpił na czterech mundialach, a we włoskiej drużynie rozegrał 136 meczów i strzelił dwa gole. Przez 19 lat kariery reprezentował barwy m.in. Interu Mediolan, Realu Madryt (mistrzostwo Hiszpanii w 2007 i 2008 roku) i Juventusu Turyn.