{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Niemcy wylądowali w Brazylii

Po trwającym dziesięć i pół godziny locie z Frankfurtu nad Menem piłkarska reprezentacja Niemiec w niedzielę nad ranem czasu lokalnego wylądowała w Brazylii, gdzie w czwartek rozpoczną się mistrzostwa świata.
Niemcy najpierw wylądowali w Salvador, skąd udali się do Porto Seguro. W położonej nieopodal osadzie rybackiej Santo Andre, tuż nad brzegiem Atlantyku, zlokalizowana jest ich baza na czas turnieju.
– Dobrze w końcu być na miejscu. Po tym, jak dotarliśmy do naszego ośrodka, liczy się już tylko jedno – futbol – przyznał menedżer ekipy Oliver Bierhoff.
Od dwóch dni tematem numerem jeden w niemieckiej kadrze i całym kraju jest kontuzja Marco Reusa, która w ostatniej chwili wyeliminowała go z MŚ.
– To jeszcze tkwi w naszych głowach, ale nie będziemy lamentować. Bierzemy życie, jakim jest. Ubolewamy nad tym, co stało się Marco, ale piłkarzy, którzy są z nami w Brazylii, stać na wielki wynik – podkreślił były reprezentant kraju.
W niedzielę, tydzień przed meczem z Portugalią, którym zainaugurują występy w mundialu, niemieccy piłkarze odbędą pierwszy na brazylijskiej ziemi trening.
Niemcy to trzykrotni mistrzowie świata. Dwa ostatnie mundiale zakończyli na trzecim miejscu. Rozegrali dotychczas 99 – najwięcej – meczów w turniejach finałowych.
