Już drugiego dnia mistrzostw kibice zobaczą prawdziwy hit. Na stadionie w Salwadorze zmierzą się aktualny mistrz i wicemistrz świata, czyli Hiszpania i Holandia. To faworyci do awansu z grupy B.
Początek przedmeczowego studia już o 20:25. Transmisja w TVP 1, TVP Sport HD i SPORT.TVP.PL.
Oprócz złotych i srebrnych medalistów poprzedniego mundialu, w grupie B grają jeszcze reprezentacje Chile i Australii, które wystąpią w ostatnim piątkowym spotkaniu. Przed czterema laty, w finale MŚ w RPA, górą byli Hiszpanie. Wygrali 1:0 po dogrywce, w której gola strzelił Andres Iniesta. Kibice Holandii chcą rewanżu, ale mają świadomość, że faworytem będą obrońcy tytułu.
Oszukać Ikera
Szczególnie żądny zemsty będzie Arjen Robben, który w finale w Johannesburgu miał wiele okazji, by dać Oranje prowadzenie. Za każdym razem przegrywał jednak pojedynki z Ikerem Casillasem. W piątek pokonanie kapitana Hiszpanów będzie miało podwójną wartość.
Casillas kontynuuje bowiem serię meczów bez straconego gola na mundialu. Nie wyciągał piłki z siatki już przez 433 minuty. Jeśli zdołałby powstrzymać Holendrów, pobije rekord Waltera Zengi z 1990 roku – 517 minut z czystym kontem. Również cała drużyna La Roja kontynuuje imponującą serię sześciu kolejnych zwycięstw w mistrzostwach świata, z czego cztery ostatnie skromnie 1:0.
Poza Robbenem, obrońcy Hiszpanii powinni najbardziej obawiać się Robina van Persiego. Napastnik Manchesteru United z 11 golami był najlepszym strzelcem w europejskiej strefie eliminacji. – Jestem już w pełni sprawny. Nic mnie nie boli i czekam, by ukąsić Hiszpanów. Mam tylko dwa gole na mundialach, dlatego zamierzam poprawić ten wynik – zapowiada snajper, który w duecie z Robbenem stworzy atak.
To dlatego, że selekcjoner Louis van Gaal odszedł od typowej dla Holendrów taktyki 4-3-3 na rzecz 3-5-2 i prawdopodobnie właśnie w takim ustawieniu jego zespół rozpocznie turniej. Kluczowa będzie rola rozgrywającego Wesleya Sneijdera, który pod nieobecność kontuzjowanych van der Rafaela van der Vaarta i Kevina Strootmana będzie ostatnim klasowym kreatywnym środkowym pomocnikiem w składzie.
Sprawdzona formuła
– Mamy młodszą drużynę niż cztery lata temu i jestem bardzo ciekawy jak poradzimy sobie z Hiszpanią, w której grają ci sami piłkarze, co na poprzednim mundialu – wyznał przed meczem van Persie. Rzeczywiście, niewielu z zawodników w pomarańczowych koszulkach pamięta poprzednie mistrzostwa. Większość to debiutanci.
Za to w Hiszpanii stawiają na ciągłość. Konserwatywny Vicente Del Bosque powołał aż 16 zawodników, którzy zdobyli złoto w Afryce. Ale nowych twarzy też nie brakuje, zwłaszcza z rewelacji tego sezonu – Atletico Madryt. W pierwszym składzie mistrz kraju będzie miał prawdopodobnie dwóch reprezentantów: Juanfrana na prawej obronie i Diego Costę na szpicy.
Choć akurat w ataku Del Bosque ma kłopot bogactwa. Miejsce jest tylko jedno, a on może wystawić albo Costę, który strzelił w tym sezonie mnóstwo goli, ale ostatnio był kontuzjowany, albo Davida Villę – najlepszego strzelca w historii Hiszpanii, albo Fernando Torresa, który na dużych imprezach nigdy nie zawodzi.
Tym razem, inaczej niż przed czterema laty, Hiszpanie chcą zacząć turniej od wygranej. W RPA na inaugurację przegrali 0:1 ze Szwajcarią. – Jeżeli przegra się pierwszy mecz, to nie można sobie pozwolić na kolejną wpadkę. Chcemy tego uniknąć i nabrać pewności siebie – stwierdził obrońca Javi Martinez. Ale czy pewności może brakować drużynie, która wygrała trzy ostatnie największe turnieje? Spotkanie poprowadzi sędzia Nicola Rizzoli z Włoch.
Prawdopodobne składy:
Hiszpania: Casillas – Juanfran, Ramos, Pique, Alba – Busquets, Xabi Alonso, Xavi, Iniesta, Silva – Diego Costa
Holandia: Cillessen – Janmaat, de Vrij, Vlaar, Martins Indi, Blind – Sneijder, de Jong, de Guzman – Robben, van Persie
2 - 1
Honduras
11:00
Białoruś