Przejdź do pełnej wersji artykułu

Media: Les Bleus otarli się o perfekcję

Reprezentanci Francji (fot. Getty) Reprezentanci Francji (fot. Getty)

Wygrana 5:2 ze Szwajcarią wystarczyła, by media we Francji nadały reprezentacji miano "niemal doskonałej" i porównywały ją do mistrzów świata z 1998 roku. "Jesteśmy już praktycznie obiema nogami w fazie pucharowej" – podkreślają dziennikarze nad Sekwaną.

"France Football"
"Les Bleus niemal doskonali"

W starciu z szóstym zespołem rankingu FIFA reprezentacja Didiera Deschampsa pokazała swoją moc i zgłosiła akces do poważnych osiągnięć na mundialu. Jeśli wygrana 3:0 z Hondurasem mogła być tłumaczona słabością rywala, to rozbicie Szwajcarii jest wielką obietnicą sukcesów. Jedynym negatywnym akcentem są dwie bramki zdobyte w końcówce przez rywala, ale awans do fazy pucharowej jest już o krok.

"Le Monde"
"Francja wyrecytowała swoją piłkę z pamięci"

Kadra przypuszcza podobny atak na mundial, jak w 1998 roku. Wówczas również zaczęło się od dwóch zwycięstw w grupie. To kompletnie inne rozpoczęcie w porównaniu do fiask z lat 2002 i 2010. Ale tak efektownego otwarcia Les Bleus nie mieli od 1958 roku. Co więcej, Francja zdobyła bramkę numer 100 w MŚ. Podobnym osiągnięciem mogą pochwalić się tylko Brazylia, Niemcy, Włochy i Argentyna. Negatywne wiadomości to uraz Mamadou Sakho i druga żółta kartka Yohana Cabaye'a, która wykluczy go z gry z Ekwadorem. Jeśli uda się wygrać ten mecz, zespół zajmie pierwsze miejsce w grupie i uniknie starcia z Argentyną (prawdopodobnie) w 1/8 finału.

"Le Parisien"
"Taką Francję chcemy oglądać częściej"

Les Bleus strzelili pięć goli na mundialu po raz pierwszy od 56 lat. Po zwycięstwie 5:2 nad Szwajcarią zespół Didiera Deschampsa jest już niemal obiema nogami w fazie pucharowej. Dwa gole Szwajcarów w końcówce nie zmniejszyły radości, jaką cały naród może czerpać z tego zwycięstwa. Swoje gratulacje reprezentacji złożył nawet prezydent Francois Holland, który na Twitterze napisał, że "jest dumny z Les Bleus".

"L'Equipe"
"O krok od perfekcji"

Zmiany, których selekcjoner dokonał w wyjściowym składzie opłaciły się. Obaj nowi gracze – Olivier Giroud i Moussa Sissoko – strzelili po golu. Francja nie jest typową "jedenastką", którą każdy z góry zna. Dzisiejsza taktyka – bliźniacza do tej ze sparingu wygranego 8:0 z Jamajką – pokazała, jakim polem manewru dysponuje Deschamps. W meczu ze Szwajcarią drużyna zaprezentowała doskonałe zgranie i znajomość wpojonych schematów. 26 goli strzelonych w ostatnich siedmiu meczach nie może być dziełem przypadku.

"Liberation"
"Francuskie rządy nad Szwajcarią"

Równo cztery lata od żenujących scen z RPA, odmieniona reprezentacja Francji jest o krok od fazy pucharowej MŚ. Awans byłby pewny, gdyby Honduras w następnym meczu nie przegrał z Ekwadorem. Jednak poległ, co oznacza, że kadra musi dopełnić formalności właśnie w starciu z Ekwadorczykami. W drugim meczu w grupie, Francuzi z wielką pewnością siebie rozprawili się ze Szwajcarią. Rywal, wyżej notowany w rankingach, przegrał batalię w środku pola i pozwolił dosłownie po sobie przejechać.

Źródło: SPORT.TVP.PL/L'Equipe/France Football/Le Monde/Le Parisien/Liberation
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także