Mundial w Brazylii jest pełen sprzeczności. Z jednej strony utrzymuje najwyższą od 20 lat średnią bramek. Z drugiej natomiast większość głównych ról zdążyli obsadzić... bramkarze. Począwszy od Guillermo Ochoi, przez Keylora Navasa, na Sergio Romero i Manuelu Neuerze kończąc.
Na co dzień ostatni z tego towarzystwa, Argentyńczyk, fachowcem jest raczej przeciętnym. Nigdy nie grał w wielkim klubie. Szczytem jego możliwości były regularne występy we włoskiej Sampdorii, z którą najpierw grał w drugiej lidze, a potem awansował do Serie A. W poprzednim sezonie był zaledwie rezerwowym w zespole wicemistrza Francji, AS Monaco. Ławka rezerwowych, na której przesiadywał przez cały sezon, nie przeszkodziła mu jednak zostać jednym z bohaterów mistrzostw świata.
W serii rzutów karnych, która wypromowała Romero, nie poradził sobie Holender Jasper Cillessen. Z boku kolejnym wpuszczanym przez niego "jedenastkom" przyglądał się Tim Krul, czyli kolejny bramkarski, jednorazowy bohater. Selekcjoner Louis van Gaal posłał go na boisko przed rzutami karnymi w ćwierćfinale z Kostaryką. I ten spisał się znakomicie. Podchodził do przeciwników, dekoncentrował ich, a potem wyczuł wszystkie ich strzały. Dwa z nich udało mu się obronić i to wystarczyło do wyeliminowania największej niespodzianki brazylijskiego turnieju.
Wcześniej błysnęli też inni. Choćby Tim Howard, który stał się jednym z największych przegranych tego mundialu. W spotkaniu 1/8 finału z Belgią bronił znakomicie. Nie dał się pokonać mimo salwy strzałów i tym samym pobił rekord mundiali. Po tym spotkaniu stał się bohaterem dziesiątek, jeśli nie setek memów. Najbardziej kontrowersyjna z nich przedstawiała go w pozie, kiedy... bronił World Trade Center przed wlatującym w nie samolotem.
Już na samym początku turnieju ze świetnej strony pokazał się również bramkarz reprezentacji z Meksyku, Guillermo Ochoa, który niemal w pojedynkę zatrzymał szturmujących Brazylijczyków. Nie można zapomnieć również o bramkarzu Kostaryki, Keylorze Navasie, czy wreszcie Manuelu Neuerze, który od samego początku broni znakomicie. Mało tego. Definiuje nową postawę bramkarza, coraz częściej wcielając się w trzeciego stopera.
2 - 0
Portoryko