15 sie 2014 | Piłka nożna

Legenda Violi: Wolski drybluje jak Cuadrado

Emil Kamiński

– Spotkanie z tak wymagającym przeciwnikiem to wielka sprawa nie tylko dla Montelli, ale również wszystkich sympatyków Violi. W końcu zespół z Florencji zagra przeciwko triumfatorowi Ligi Mistrzów – mówi w rozmowie z serwisem SPORT.TVP.PL Celeste Pin, legenda Fiorentiny. Transmisja Super Meczu w TVP 1, TVP Sport i na stronie SPORT.TVP.PL od godz. 20:30.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

SPORT.TVP.PL: Wielu kibiców w Polsce kojarzy nazwę Fiorentina, ale mało kto potrafiłby wymienić sześciu zawodników występujących w tej drużynie. Jak mógłby pan scharakteryzować ekipę trenera Montelli?
Celeste Pin, były piłkarz Fiorentiny: To bardzo dobra drużyna, która w poprzednim sezonie długo walczyła o udział w Lidze Mistrzów. Zespół z Florencji prezentuje atrakcyjny i ofensywny futbol. Jeżeli ktoś obawia się murowania bramki, to będzie zdziwiony i pozytywnie zaskoczony. Ostatecznie Fiorentina zakończyła zmagania na 4. pozycji, za plecami Juventusu, Napoli i Romy. Toskańczycy drugi raz z rzędu uplasowali się tuż za podium.

– Dlaczego drużyna nie znalazła się w pierwszej trójce?
– Wszystkiemu winne były kontuzje napastników. Na papierze duet Rossi – Gomez prezentował się bardzo efektownie. Niestety dla Fiorentiny, Niemiec złapał poważny uraz na początku sezonu, a później dołączył do niego również reprezentant Włoch. Obaj nie pojechali na mundial, a władze Violi musiały łatać skład. Żaden z zawodników pozyskanych podczas zimowego "mercato" nie dorównywał klasą ani Mario, ani Giuseppe.

– Czy we Florencji wierzą, że powiedzenie "do trzech razy sztuka" w tym sezonie znajdzie swoje odzwierciedlenie na boisku?
– Absolutnym priorytetem dla Fiorentiny jest awans do Ligi Mistrzów. Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ Juventus jest mocny, a Roma i Napoli dokonały ciekawych transferów. W okresie przygotowawczym bardzo dobrze prezentuje się Inter. Trudna i kręta droga przed ekipą Montelli, ale i on nie musi czuć się w tym gronie jak ubogi krewny. Mało który zespół w Serie A może popisać się siłą uderzenia podobną do Fiorentiny.

Mario Gomez i Giuseppe Rossi (fot. Getty Images)

– Co w takim razie z Ligą Europejską w tym sezonie?
– Na pewno zawodnicy potraktują te rozgrywki równie prestiżowo, jak w ubiegłym sezonie. Fiorentina pokazała świetny futbol w fazie grupowej, a odpadła dopiero w 1/8 finału z Juventusem Turyn.

– Niedługo jednak potencjał Fiorentiny może zostać poważnie osłabiony. Coraz głośniej mówi się o odejściu Juana Cuadrado.
– Wydaje się, że klub już pogodził się z jego stratą. Teraz wszystko zależy od napływających ofert. Prasa spekuluje na temat zainteresowania ze strony Barcelony i Manchesteru United. Mamy jednak połowę sierpnia, czasu jest coraz mniej. Zobaczymy jak zakończy się ta historia.

– Kolumbijczyk jest najważniejszą postacią w ekipie z Florencji?
Najważniejszą? Może nie, ale jedną z kluczowych. Nie możemy przecież zapominać, że są jeszcze Borja Valero, Alberto Aquilani oraz Joaquin. Cuadrado gra z pewnością najbardziej efektywnie, co pokazał również na ostatnim mundialu.

– W kadrze Fiorentiny jest również Polak - Rafał Wolski. Jakie jest pańskie zdanie na temat tego chłopaka?
– Moim zdaniem bardzo rozwinął się od momentu przyjścia do Serie A. Gra coraz lepiej, a przecież ma dopiero 22 lata. Wierzę, że w przyszłości będzie stanowił o sile Fiorentiny.

Juan Cuadrado (fot. Getty Images)

– Media informują o możliwym wypożyczeniu go do innego klubu z Serie A. Mówi się na przykład o beniaminku z Empoli.
– Jeżeli Rafał pozostanie we Florencji, to ten sezon będzie dla niego kluczowy. Chłopak ma doskonałe umiejętności, świetnie gra technicznie, podobnie jak Cuadrado potrafi efektownie dryblować. Idealnie pasuje do koncepcji drużyny. Po okresie ochronnym na aklimatyzację nadszedł czas, aby zaprezentował swoje walory w dłuższym wymiarze czasowym.

– A pan, co zrobiłby na jego miejscu?
– Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Wiele zależałoby od mojej pozycji w zespole, jednak ja powalczyłbym o miejsce w pierwszym składzie.

– W sobotę Fiorentina rozegra jeden z ostatnich sparingów przed inauguracją sezonu ligowego. Rywalem Real Madryt, a mecz odbędzie się w Warszawie.
– Spotkanie z tak wymagającym przeciwnikiem to wielka sprawa nie tylko dla Montelli, ale również wszystkich sympatyków Violi. W końcu zespół z Florencji zagra przeciwko triumfatorowi Ligi Mistrzów, w którego szeregach nie brakuje gwiazd. We wtorek Królewscy sięgnęli po Superpuchar Europy, a mecz z włoskim rywalem będzie dla nich ostatnim sprawdzianem przed derbową potyczką o Superpuchar Hiszpanii.