– Iker Casillas zagra we wtorkowym meczu o Superpuchar Hiszpanii z Atletico Madryt – poinformował Carlo Ancelotti. Ze statystycznego punktu widzenia Włoch podjął bardzo dobrą decyzję. Transmisja we wtorek od 22:45 w TVP 1 i TVP Sport HD.
"Król Derbów", "Talizman Realu", "Koszmar Atletico" – tak o Casillasie pisze hiszpański dziennik "Marca". Wspaniała seria bramkarza w meczach derbowych porównywana jest do występów Rafaela Nadala we French Open. "Rafa" triumfował na kortach Rolanda Garrosa dziewięciokrotnie, co jest rekordem wszech czasów.
Debiut 18-latka
Co ciekawe, Casillas może mieć nie najlepsze wspomnienia ze swojego debiutu w derbach Madrytu. 30 października 1999 roku niespodziewanie pojawił się na boisku. Mecz w pierwszym składzie zaczął Albano Bizzarri, ale w 52. minucie został ukarany czerwoną kartką. Szansę dostał więc 18-letni Casillas (zmienił Gutiego), który nie puścił gola, ale starcie na Santiago Bernabeu zakończyło się wygraną Atletico 3:1.
Niepokonany
Później było już zdecydowanie lepiej. Obecność Casillasa działała jak talizman. Spośród kolejnych 22 spotkań Real wygrał 16, a pozostałe kończyły się remisem. Gdy w maju 2013 roku, Królewscy przegrali w finale (1:2) Pucharu Króla w bramce stanął Diego Lopez. Podobnie było podczas ligowej konfrontacji jesienią zeszłego roku, wygranej przez zespół Diego Simeone 1:0.
Niewiele brakowało, a fortuna odwróciłaby się od Casillasa w ostatnim finale Ligi Mistrzów. W pierwszej połowie popełnił błąd, dzięki któremu bramkę zdobył Diego Godin. W doliczonym czasie gry Królewscy zdołali jednak wyrównać, a w dogrywce zapewnili sobie końcowy triumf. Happy end dopełnił moment, w którym bramkarz trzymał w górze Puchar Champions League.