W środę polscy koszykarze rozegrali jeden z najlepszych meczów w ostatnich latach. Od pierwszej minuty zdominowali faworyzowanych Niemców, żeby ostatecznie wywieźć z Bonn cenne zwycięstwo 88:76. Wygrana przybliża Polaków do EuroBasketu 2015.
Może zabrzmi to dość niewiarygodnie, ale trwające eliminacje do EuroBasketu pokazują, że polska koszykówka za chwilę może mieć problem bogactwa.
W tym roku z różnych względów z gry w reprezentacji zrezygnowali m.in. Marcin Gortat i Łukasz Koszarek. Od lat najlepsi zawodnicy. Związek natomiast zrezygnował z Macieja Lampego.
Kadra przystąpiła do eliminacji w nie do końca najlepiej skrojonym garniturze. Po dwóch zwycięstwach z Niemcami nasuwa się pytanie, czy są potrzebne krawieckie poprawki?
Zespół Mike'a Taylora, wygrywając w Bonn, praktycznie zapewnił sobie awans z pierwszego miejsca (nikt chyba nie dopuszcza do myśli przegranej w Polsce z Luksemburgiem i Austrią).
Pytanie brzmi, czy należy zmieniać zwycięski zespół. Wyobrażacie sobie sytuację, że na EuroBasket nie pojadą ojcowie sukcesu z eliminacji? Wróci Łukasz Koszarek i "puści w odstawkę" Roberta Skibniewskiego, a Marcin Gortat czy Olek Czyż zabiorą miejsce Szymonowi Szewczykowi albo Aaronowi Celowi?
Koszykarze kolejny raz potwierdzają, że czasami sama atmosfera buduje zespół. Nie oznacza to, że Koszarek czy Gortat ją psują (Lampe ponoć już tak), ale być może właśnie ta grupa tworzy idealny "team-spirit"?
Potwierdzają to portale społecznościowe, gdzie zawodnicy nawzajem oblewają się wodą ("splashują") czy odpowiadają niemieckiemu spikerowi, który sugerował, że Polacy wrócą do kraju ich samochodami.
Podobną sytuację mieliśmy w 2011 roku. Wówczas grając bez Gortata i Lampego, ograliśmy na EuroBaskecie wicemistrzów świata – Turków, zabrakło jednego zwycięstwa, żeby awansować do kolejnej rundy. Dwa lata później, już z nimi, skompromitowaliśmy się podczas turnieju w Słowenii.
Czy zatem polska koszykówka to tylko Gortat? I czy faktycznie warto podrasowywać dobrze naoliwioną maszynę? My wolimy zdecydowanie zespołowo grający zespół od tego opartego na jednym liderze.
P.S. A może w przyszłym roku Marcin Gortat będzie zmiennikiem Przemysława Karnowskiego? Wiemy, że koszykarz Washington Wizards nie miałby nic przeciwko.
Śledź autora na twitterze!
88 - 76
Francja
82 - 69
Polska
91 - 96
Hiszpania
54 - 95
Francja
87 - 90
Polska
93 - 85
Włochy
107 - 96
Grecja
100 - 90
Finlandia
94 - 88
Czechy
86 - 94
Włochy
94 - 86
Chorwacja
86 - 94
Polska
102 - 94
Litwa
85 - 79
Czarnogóra
88 - 72
Belgia
86 - 87
Francja
96 - 69
Polska
88 - 77
Izrael
88 - 67
Holandia
56 - 90
Włochy
69 - 90
Grecja
90 - 85
Ukraina
71 - 106
Niemcy
82 - 88
Słowenia
87 - 70
Bośnia i Hercegowina
73 - 81
Czarnogóra
odwołany
Rosja
80 - 89
Belgia
69 - 72
Hiszpania
78 - 89
Serbia