26 sie 2014 | Piłka nożna / Liga Mistrzów

Celtic pod presją, komfort Porto. Dla kogo LM?

lel

We wtorek poznamy pięć zespołów, które zakwalifikują się do fazy grupowej Champions League. Blisko awansu przed rewanżami są Zenit Sankt Petersburg i FC Porto. Emocji nie powinno zabraknąć w meczach zespołów rywalizujących na tzw. ścieżce mistrzowskiej. Od 20.30 zapraszamy na relację tekstową w SPORT.TVP.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Transmisja środowego spotkania play-off Ligi Mistrzów pomiędzy Arsenalem Londyn a Besiktasem Stambuł w środę od 20.25 w TVP 1 i SPORT.TVP.PL

Pięć procent Standardu

Pierwsi na boisko (już o 18.00) wybiegną zawodnicy w Sankt Petersburgu. Zenit wygrał siedem ostatnich spotkań z rzędu i prowadzi w rosyjskiej ekstraklasie. W sobotę zawodnicy André Villas-Boasa pokonali Amkar Perm 2:0, ale humory popsuła im kontuzja napastnika Hulka, którego występ we wtorek jest mało prawdopodobny.

– Futbol to gra pełna niespodzianek – tonuje nastroje Villas-Boas. Szanse Standardu wydają się mocno ograniczone. – Mamy pięć procent szans na awans – powiedział rozgoryczony po pierwszym przegranym 0:1 spotkaniu Guy Luzon, trener belgijskiej drużyny.

Aleksandr Kierżakow

Niepokonane Smoki

Na wtorek zaplanowano jeszcze jeden mecz zespołów walczących na tzw. ścieżce ligowej. W tym przypadku nadzieje gospodarzy wydają się zdecydowanie większe. – Nie mogliśmy pokonać Porto, grając na pięćdziesiąt procent. Jestem przekonany, że teraz zaprezentujemy się lepiej – zapowiedział Rene Girard, trener Lille.

– To będzie trudniejszy mecz. Musimy zagrać najlepiej jak potrafimy – powiedział z kolei Julen Lopetegui, trenujący Porto, które triumfowało w pierwszym spotkaniu 1:0. Smoki wygrały trzy oficjalne spotkania w tym sezonie, nie tracąc przy tym gola, a bardzo dobrze prezentuje się ich kolumbijski napastnik Jackson Martinez.

Jackson Martinez

The Bhoys pod presją

Zaciętej walki można się spodziewać w starciach drużyn z tzw. ścieżki mistrzowskiej. Celtic Glasgow, który awansował do tej fazy kosztem Legii Warszawa, zmierzy się ze słoweńskim Mariborem. The Bhoys wciąż nie spisują się na miarę oczekiwań kibiców, ale liczą, że ich gra poprawi się dzięki gorącej atmosferze na Celtic Park.

– Presja będzie skierowana na Celtic. W Mariborze zagraliśmy dobrze, ale na wyjeździe zagramy jeszcze lepiej – zadeklarował niezwykle zmotywowany Ante Simundza, prowadzący mistrzów Słowenii, którzy mogą wrócić do elity po 15 latach czekania.

W Mariborze w pierwszym spotkaniu padł remis 1:1. Takimi samymi rezultatami kończyły się starcia w Aalborg oraz Bratysławie. Minimalnymi faworytami rewanżów zdają się APOEL i BATE, głównie z racji na większe doświadczenie na europejskiej arenie.

Wtorkowe mecze 4. rundy eliminacji Ligi Mistrzów
Zenit Sankt Petersburg – Standard Liege (1:0)*
APOEL Nikozja – Aalborg Boldspilklub (1:1)
BATE Borysów – Slovan Bratysława (1:1)
Celtic Glasgow – NK Maribor (1:1)
FC Porto – Lille (1:0)

*w nawiasach wyniki pierwszych spotkań