{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Glik przed Gibraltarem: nie może zabraknąć pokory

Kamil Glik, który udanie zainaugurował ligowy sezon w barwach FC Torino, uważa, że do niedzielnego meczu z Gibraltarem w eliminacjach Euro 2016 należy podejść pewnym siebie, ale z pokorą. 26-letni piłkarz dodał, że wchodzi w najlepszy wiek dla stopera.
– Przed nami mecz, który powinniśmy wygrać w dobrym stylu. To zgrupowanie
służy również scementowaniu drużyny przed kolejnymi meczami w tych
eliminacjach. Oczywiście niedzielny mecz jest bardzo ważny. Jednak należy
pamiętać, że te eliminacje dopiero się rozpoczynają i teraz mamy trochę
czasu, aby wspólnie popracować – powiedział obrońca FC Torino.
Po serii meczów towarzyskich, spotkanie z Gibraltarem będzie pierwszym o
stawkę, odkąd reprezentację Polski prowadzi Adam Nawałka. Dlatego na tym
zgrupowaniu może wykrystalizować się podstawowy skład, który będzie
rywalizował o przepustkę na Euro 2016.
– Każdy z nas przyjeżdża na zgrupowanie reprezentacji z ogromną ochotą na grę.
Potem wszystko zależy od trenera. Osobiście będę robić wszystko, aby w
drużynie narodowej grać jak najdłużej i jak najlepiej – ocenił Glik.
Gibraltar debiutuje w kwalifikacjach kontynentalnego czempionatu. To
najmłodszy, 54. członek UEFA, który został przyjęty do tych struktur w maju
ubiegłego roku.
– Oczywiście jesteśmy zdecydowanym faworytem tego meczu i chyba nikt nie
przypuszcza, że w Faro moglibyśmy stracić punkty. Musimy podejść do tego
spotkania w pełni skoncentrowani, zmotywowani, ale również z szacunkiem dla
przeciwnika. Musimy być pewni siebie, ale nie może zabraknąć pokory. Przecież
reprezentacja Gibraltaru w tych kilku meczach, które rozegrała do tej pory,
pokazała, że potrafi sprawiać niespodzianki – ocenił Glik.
Reprezentant Polski udanie zainaugurował ligowy sezon. W pierwszej kolejce
Serie A jego FC Torino bezbramkowo zremisowało na własnym boisku z Interem
Mediolan. Duża w tym zasługa polskiego obrońcy, który po tym spotkaniu był
bardzo chwalony.
– Przy odrobinie szczęścia mogliśmy ten mecz wygrać, bo stworzyliśmy kilka
groźnych sytuacji i nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Można nawet
powiedzieć, że byliśmy lepsi w tym spotkaniu. Osobiście mam dużą satysfakcję,
bo w piątym meczu z rzędu nie straciliśmy bramki. Dlatego postawa naszej
defensywy napawa optymizmem – przyznał Glik.

Oprócz rozgrywek ligowych i rywalizacji o krajowy puchar, FC Torino będzie
występowało w Lidze Europejskiej. W grupie B rywalami włoskiej drużyny są FC
Kopenhaga, FC Brugge i HJK Helsinki.
– Chcę grać jak najwięcej. Mam 26 lat i wchodzę w najlepszy wiek dla
środkowego obrońcy. Dobrze przepracowałem okres przygotowawczy i jestem
gotowy, aby grać co trzy dni – zakończył Glik.
Do meczu z Gibraltarem (7 września, Faro, godz. 20.45) polscy piłkarze będą
przygotowywali się w Warszawie do piątku na obiektach KS ZWAR i Polonii. W
sobotę o godz. 10 wylecą do portugalskiego Faro. Dień później rozpoczną
eliminacje Euro 2016.