Według selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki, drużyna Gibraltaru, z którą piłkarze reprezentacji Polski w niedzielę zagrają w portugalskim Faro w meczu eliminacyjnym Euro 2016, poziomem zbliżona jest do Litwy.
Od poniedziałku kadrowicze Nawałki przygotowują się w Warszawie do pierwszego meczu eliminacyjnego mistrzostw Europy 2016 z Gibraltarem.
– Rozpoczęliśmy przygotowania do batalii o Euro 2016. Dla niektórych zaczęło się to nieszczęśliwie, bo Michał Kucharczyk odniósł kontuzję i musiał go zastąpić Sebastian Mila. Obecnie dla nas liczy się tylko jeden celi, czyli awans do finałów Euro 2016. Zrobimy wszystko, aby go osiągnąć – powiedział
Nawałka podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Gibraltar debiutuje w kwalifikacjach kontynentalnego czempionatu. To najmłodszy, 54. członek UEFA, który został przyjęty do tych struktur w maju ubiegłego roku.
– Do Portugalii lecimy z nastawieniem na zwycięstwo, ale pamiętamy, że nikogo nie można lekceważyć. Do tego spotkania przystąpimy z dużymi nadziejami i optymizmem – tłumaczył selekcjoner.
Po serii meczów towarzyskich, spotkanie z Gibraltarem będzie pierwszym o stawkę, odkąd reprezentację Polski prowadzi Nawałka. Dlatego na tym zgrupowaniu może wykrystalizować się podstawowy skład, który będzie rywalizował o przepustkę na Euro 2016.
– Mamy duże oczekiwania odnośnie tego zgrupowania, bo spotykamy się w wyselekcjonowanym gronie. Liczymy, że teraz podniesiemy poziom organizacyjny naszej gry. Mecze eliminacyjne weryfikują nasze możliwości. Natomiast morale drużyny buduje się poprzez zwycięstwa – uzasadniał szkoleniowiec.
Niektórzy kadrowicze mają jednak problemy w swoich klubach. Od początku sezonu m.in. Artur Boruc, Arkadiusz Milik i Mateusz Klich pełnią rolę rezerwowych lub są poza kadrą meczową.
– To bardzo ważne, aby zawodnicy mieli stabilną pozycję w swoich klubach i regularnie w nich grali. Wiadomo jednak, że to początek sezonu i na razie są w rytmie meczowym po okresie przygotowawczym. Jednak będą rozmawiał o tym z graczami o ich sytuacji. Musi być jasny przekaz, że zawodnicy mają potwierdzać swoją przydatność w klubach – podkreślił Nawałka.
Selekcjoner potwierdził, że kapitanem zespołu w najbliższych meczach będzie Robert Lewandowski z Bayernu Monachium. – Robert ma największą ilość występów w kadrze i będzie kapitanem. Jednak inni gracze są równie doświadczeni i także powinni nadawać ton tej drużynie. Pewne symptomy wysokiej dyspozycji niektórzy zawodnicy demonstrowali już w ligowych
rozgrywkach – dodał.
Najbliższego rywala biało-czerwonych selekcjoner porównał do Litwy, którą Polacy pokonali w czerwcu 2:1 w meczu towarzyskim. – Wiele już wiemy o reprezentacji Gibraltaru. W czwartek przekażemy skondensowaną dawkę informacji zawodnikom. Według wiadomości jakie przekazał mi szef banku informacji Hubert Małowiejski. To drużyna, która poziomem organizacji gry zbliżona jest do Litwy, z którą graliśmy w czerwcu – przyznał Nawałka.
Kolejnym rywalem Polaków w eliminacjach Euro 2016 będą Niemcy (11 października w Warszawie). – Fakt, że gramy z Niemcami jest na naszą korzyść, bo kilku z nas występuje w Bundeslidze. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że będziemy rywalizowali
z mistrzami świata. Jednak w każdym spotkaniu chcemy osiągać jak najlepszy wynik i zdobywać trzy punkty – podkreślił występujący w Borussii Dortmund Łukasz Piszczek.
Optymistą przed eliminacjami do Euro 2016 jest również Maciej Sadlok, który latem odszedł z Ruchu Chorzów do Wisły Kraków.
– Mamy młodą kadrę, która jest na dorobku. Jako zespół liczymy, że osiągniemy sukces. Mamy nadzieję, że wreszcie spełnimy oczekiwania kibiców – podkreślił.
Do meczu z Gibraltarem (7 września, Faro, godz. 20.45) polscy piłkarze będą przygotowywali się w Warszawie do piątku na obiektach KS ZWAR i Polonii. W sobotę o godz. 10 wylecą do portugalskiego Faro. Dzień później rozpoczną eliminacje Euro 2016.