{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Hiddink: nasza obrona zagrała naiwnie

Nowy selekcjoner Holendrów, Guus Hiddink, przegrał swój pierwszy mecz z Włochami 0:2 (0:2) prowadzonymi przez innego debiutanta – Antonio Conte. Po meczu szczególnie sfrustrowany był postawą swojej defensywy. – W momencie otrzymania czerwonej kartki nastąpił nasz koniec – skomentował po meczu.
– W pierwszych minutach nasza defensywa zachowała się wyjątkowo naiwnie. Potem nie mieliśmy okazji zagrozić Włochom choćby przez chwilę. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to bronić wyniku – powiedział przygnębiony.
Zdaniem Hiddinka obrońcy zaczęli grać na swoim poziomie dopiero po stracie dwóch bramek. Wówczas na uzyskanie korzystnego wyniku było już jednak za późno. Od 9. minuty, po czerwonej kartce dla Bruno Martinsa Indiego, Holendrzy grali bowiem w dziesiątkę.
– Właśnie tak powinni grać od początku. Tego od nich oczekuję. Jestem zły, że losy spotkania rozstrzygnęły się już po dziesięciu minutach. Dla moich zawodników jest to jednak cenna lekcja – wywnioskował.
Jednym z nielicznych czynników, które mogły osłodzić Hiddinkowi nieudany debiut, był występ Robina van Persiego. – Miał momenty, w których był groźny. Cieszę się, że mógł zagrać nieco dłużej, niż przypuszczaliśmy. Trudno być zadowolonym z czegokolwiek po przegranym meczu, ale trzeba podkreślić, że Robin poświęcił się dla dobra drużyny – zakończył.
