{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
W Grodzisku trwa operacja "Grecja"

Piłkarska reprezentacja Polski U-21 w
Grodzisku Wielkopolskim przygotowuje się do ostatniego, wyjazdowego spotkania
eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy z Grecją. Biało-czerwoni w
Katerini będą musieli sobie poradzić bez snajpera Arkadiusza Milika.Mecz we wtorek, 9 września, o 18.30. Transmisja w TVP Sport i SPORT.TVP.PL.
Operacja "Grecja" rozpoczęła się już w poniedziałek, kiedy to w grodziskim
hotelu "Groclin" zameldowała się większość kadrowiczów. Z powołanych
zawodników zabrakło Karola Linettego, który w meczu z Cracovią doznał
kontuzji i czeka go kilkutygodniowa przerwa. Trener Marcin Dorna nie będzie
mógł skorzystać także z Piotra Zielińskiego i Dominika Furmana, którzy muszą
pauzować za żółte kartki.
W spotkaniu przeciwko Grekom zabraknie także Arkadiusza Milika, który
otrzymał powołanie od Adama Nawałki. Napastnik Ajaksu Amsterdam w pierwszym
meczu w Krakowie, wygranym 3:1, strzelił Grecji trzy gole. W całych eliminacjach ma na koncie już dziewięć goli.
Dorna zapewnił, że nie było żadnej "awantury o Milika" i cieszy się, że jego
były podopieczny ma szanse gry w seniorskiej drużynie.
– Arek strzelił dla nas dziewięć goli w eliminacjach i z całego serca życzę mu
tego w seniorskiej drużynie. Nie ma możliwości, by dołączył do nas bez
względu na to, czy wystąpi przeciwko Gibraltarowi czy mecz obejrzy na ławce.
W ostatnich dwóch latach 11 zawodników rocznika 1992 i młodsi, grających w
reprezentacji U21, trafiło do seniorskiej kadry. To jest powód dla nas do
satysfakcji – powiedział opiekun młodzieżówki.
W kadrze Dorny część zawodników ma kłopoty ze znalezieniem miejsca w
podstawowych składach swoich klubów. Jak zapewnił szkoleniowiec, takie
sytuacje często się powtarzają i nie traktuje tego w kategoriach problemu.
– Monitorujemy wszystkich graczy – który ile spędził minut na boisku w
poszczególnych kolejkach. Niektórzy regularnie grają w ekstraklasie, inni,
szczególnie piłkarze występujący zagranicą, trochę mniej czasu spędzają na
boisku. To jest pewna stała sytuacja, a nie ma zespołu narodowego na świecie,
w którym wszyscy piłkarze są w pełnym rytmie. Dlatego też pracowaliśmy m.in.
nad wyrównaniem stanu przygotowania zawodników i indywidualizujemy te
obciążenia tak, aby byli optymalnie przygotowani na 90 minut meczu z Grecją.
Pracujemy też nad organizacją gry, taktyką, stałymi fragmentami gry –
podkreślił.
Kapitan młodzieżówki Marcin Kamiński nie ukrywał, że zgrupowanie przed
pojedynkiem z Grekami jest nieco inne, bo wyjątkowo... długie.
– W sumie będziemy mieli dziewięć dni wspólnych treningów przed spotkaniem.
Takie sytuacje rzadko się zdarzają, bo zwykle mamy trzy, góra cztery dni i
gramy dwa spotkania. Bez wątpienia jest to zdecydowanie lepsza sytuacja –
powiedział defensor Lecha Poznań.

We wtorek biało-czerwoni zagrają na wyjeździe z Grecją ostatni, a
jednocześnie decydujący mecz eliminacji MME 2015, których gospodarzem będą
Czechy. Wcześniej, bo już w piątek wieczorem rozegrane zostaną dwa spotkania
w "polskiej" grupie – Szwecji z Grecją i Malty z Turcją.
– Na dziś jest taka sytuacja, że cztery zespoły mogą wygrać naszą grupę. Mecz
z Grecją traktuje jako najważniejszy, ale tylko dlatego, że jest on
najbliższy. Tak samo podchodziłem do wszystkich wcześniejszych spotkań. Ale
nie da się ukryć, że pojedynek z Grecją klamrą zapina te nasze eliminacje.
Bez względu na wyniki innych meczów, nie zagramy z Grecją o remis – zapewnił
Dorna.
Polacy w Grodzisku Wlkp. będę przygotowywać się do niedzieli. Następnie z
Poznania czarterem odlecą do Salonik. Mecz Grecji z Polską rozegrany zostanie
we wtorek w Katerini o godz. 18.30. Transmisja w TVP Sport i SPORT.TVP.PL.