Nowy napastnik Realu, Javier Hernandez, przyznał, że Cristiano Ronaldo jest najlepszym piłkarzem na świecie. Wyjawił jednak, że jego idolem jest... Ronaldo, ale ten z Brazylii – Luis Nazario de Lima.
Meksykanin zdanie wyrobił sobie już po kilku treningach z nowymi kolegami. – Ronaldo jest najlepszy. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Nie chodzi tylko o to, co robi na boisku, ale także jego ciężką pracę na treningach. Messiego umieściłbym zaraz za Cristiano – wyznał.
Portugalczyk nie jest jednak jego idolem. Za wzór Chicharito już dawno postawił sobie innego Ronaldo – króla strzelców mistrzostw świata w 2002 roku. – "Il Fenomeno" inspirował mnie od zawsze. Jeszcze nie miałem możliwości poznać go na żywo. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł sobie zrobić z nim wspólne zdjęcie – powiedział.
Hernandez jest w Realu tylko na zasadzie wypożyczenia. Ma jednak nadzieję, że spisze się na tyle dobrze, aby Królewscy zdecydowali się na transfer definitywny. – Byłem w Chivas, najlepszej drużynie w Meksyku. Potem trafiłem do Manchesteru United, czyli najlepszej drużyny w Anglii. Teraz gram dla Realu Madryt – najwspanialszego klubu na całym świecie. Wciąż jestem jednak piłkarzem Czerwonych Diabłów i nie wiadomo, czy nie będę musiał tam wrócić – zakończył.
Meksykanin w Realu ma spełniać funkcję dublera podstawowego napastnika, Karima Benzemy. Za roczne wypożyczenie prezydent Florentino Perez zapłacił Manchesterowi 2,5 miliona euro.
Javier Hernández says he's looking forward to competing with Karim Benzema for a place in the Real Madrid team. pic.twitter.com/RYXectcPyU
— Football__Tweet (@Football__Tweet) 10 Settembre 2014