Radamel Falcao, nowy napastnik Manchesteru United, został oficjalnie zaprezentowany. Na pierwszej konferencji prasowej przyznał, że fizycznie czuje się doskonale i jest gotowy do zdobywania bramek dla klubu z Old Trafford.
W styczniu bieżącego roku Kolumbijczyk zerwał więzadła krzyżowe, co skutkowało dłuższą przerwą i brakiem powołania na mistrzostwa świata w Brazylii. To z kolei doprowadziło do rozpaczy kolumbijskich kibiców, gdyż w eliminacjach "El Tigre" zdobył dziewięć bramek.
– Czuję się bardzo dobrze, tak fizycznie, jak i psychicznie. Treningi z pełnym obciążeniem wznowiłem już dwa miesiące temu, jeszcze jako piłkarz Monaco. Przez ostatnie tygodnie jest już znacznie lepiej – wyznał.
– W Manchesterze rozpoczął się nowy proces. Do drużyny trafiło wielu graczy, którzy stworzą inną drużynę. Myślę, że powstanie tu silna ekipa, co udowodnimy już w tym sezonie. Ja również chciałbym stać się częścią projektu. Nie mogę doczekać się początku tej nowej przygody. Manchesterze, jestem gotowy! – powiedział Falcao, którego jak na razie jedynie wypożyczono do końca sezonu.
Okazja do debiutu już w najbliższą niedzielę. Wówczas Manchester United, wciąż czekający na pierwsze w tym sezonie ligowe zwycięstwo, podejmie na Old Trafford ekipę Queens Park Rangers.