Adam Nawałka spotkał się w Niemczech z Sebastianem Boenischem i Eugenem Polanskim. Głównym tematem rozmów był ewentualny powrót do reprezentacji. Efekt? Boenisch chętny do powrotu, Polanski się waha.
– To pozytywny odzew. Nic do pana Nawałki nie mam, jestem otwarty na dialog – powiedział Polanski, który tym samym nie chce dalej komentować sprawy, prosząc dalej o czas do namysłu.
Nawałka odwiedził także Boenischa, który podobno momentalnie się zgodził na powrót do reprezentacji. Pytanie tylko, czy obrońca Bayeru Leverkusen jest w tym momencie potrzebny reprezentacji.
– W tym momencie Sebastian nie jest nam potrzebny. Zły timing trenera – mówi Radosław Gilewicz, były reprezentant Polski. – Nasza defensywa musi skupić się przede wszystkim na bronieniu. Mamy innych zawodników od robienia wiatru z przodu – dodaje.
Gilewicz ma także mieszane uczucia, co do ewentualnego powrotu Polanskiego. – Pytanie czy drużyna będzie chciała piłkarza, który się obraża i robi łaskę? Dla mnie wszystko zostało źle rozegrane. Najpierw Nawałka i Polanski się kłócą, obrażają się, a później jeden chce ratować sytuację, a drugi myśli. To źle wygląda – uważa były reprezentant Polski.