Przejdź do pełnej wersji artykułu

Kwiatkowski nie wygra Tour de France? Nigdy nie mów nigdy

Michał Kwiatkowski (fot. PAP/EPA) Michał Kwiatkowski (fot. PAP/EPA)

Po wielkim sukcesie Michała Kwiatkowskiego podczas MŚ rozgorzała dyskusja, czy jest w stanie wygrać Tour de France. Wydaje się, że w najbliższym czasie powinien się skupić się na wyścigach klasycznych i jednotygodniowych. A co z "Wielką Pętlą"? Kwiatkowski ma dopiero 24 lata i jak pokazują przykłady kilku kolarzy, jego triumf we Francji nie jest wykluczony.

To był wielki dzień Michała Kwiatkowskiego. 24-latek w niedzielę wykorzystał fantastyczną pracę kolegów z reprezentacji, zaatakował w znakomitym stylu na przedostatnim zjeździe i został pierwszym w historii polskim zawodowym mistrzem świata.

To także wspaniałe ukoronowanie najlepszego sezonu polskich kolarzy w zawodowym peletonie. Rafał Majka błyszczał na trasie Tour de France – odniósł dwa zwycięstwa i został "królem gór" wyścigu. Natomiast Przemysław Niemiec jako pierwszy Polak wygrał etap Vuelta a Espana.

Nie można zapomnieć także o sukcesach w trakcie mniejszych wyścigów. Maciej Paterski został zwycięzcą Tour of Norway, a Kamil Gradek okazał się najlepszy w wyścigu Dookoła Chin.

Dla samego Kwiatkowskiego pierwsza część sezonu była bardzo udana. Polak wygrał mocno obsadzone wyścigi Volta ao Algarve i Strade Bianche. Potem był drugi w wyścigu Dookoła Kraju Basków. W trzech ardeńskich klasykach za każdym razem finiszował w czołówce, a dwa razy stanął na podium. Odniósł również pierwsze indywidualne zwycięstwo w World Tourze – wygrał prolog Tour de Romandie.

Rafał Majka (fot. Getty Images) Rafał Majka (fot. Getty Images)

Dylemat Kwiatkowskiego

Celem na drugą część sezonu było Tour de France, najsłynniejszy i najbardziej prestiżowy wyścig kolarski. Polak w 2013 roku, w debiucie w "Wielkiej Pętli", zajął 11. miejsce. Sam Kwiatkowski twierdził, że start w TdF traktuje jako kolejną lekcję.

Wyścig zaczął się dla niego bardzo dobrze. Na drugim etapie finiszował jako drugi. Potem przed kilka dni utrzymywał się w czołowej "10" klasyfikacji generalnej. Kiedy przyszły jednak prawdziwe góry, nie potrafił utrzymać tempa najlepszych. Na ostatnich etapach próbował jeszcze atakować, ale bez powodzenia. Ostatecznie zakończył wyścig na 28. pozycji.

Wtedy rozgorzała dyskusja, która powróciła teraz po jego triumfie w Ponferradzie. Czy powinien skupić się na startach w wyścigach klasycznych, czy Wielkich Tourach?

Michał Kwiatkowski (fot Getty Images) Michał Kwiatkowski (fot Getty Images)

Tour de France celem za kilka lat?

Większość ekspertów radzi Kwiatkowskiemu, żeby skupił się na klasykach i wyścigach jednotygodniowych. Podobnego zdania jest także Patrick Lefevere, szef grupy Omega Pharma-Quick Step. Według niego przez najbliższe dwa lata Polak powinien celować właśnie w takie imprezy.

I to będzie chyba najlepszy kierunek dla polskiego kolarza. Obecnie ciężko mu skutecznie walczyć w najwyższych górach z takim kolarzami jak Nairo Quintana, Alberto Contador, Vincenzo Nibali czy Christopher Froome.

Polak ma zaledwie 24 lata i teoretycznie ma przed sobą długą karierę. Za kilka lat, będąc już doświadczonym kolarzem, mającym (oby) na koncie sporo sukcesów, będzie mógł skupić się na Wielkich Tourach.

Michał Kwiatkowski (fot. Getty Images)

Kwiatkowski jak Wiggins?

Polak może brać przykład na przykład z Joaquima Rodrigueza. Hiszpan długo był uważany za bardzo szybkiego kolarza. W Wielkich Tourach nie potrafił jednak walczyć o czołowe pozycje. Dopiero w 2008 roku, w wieku 29 lat, zajął szóste miejsce w Vuelta a Espana.

Hiszpan obecnie to jeden z najlepszych specjalistów od wyścigów trzytygodniowych. Stawał już na podium we wszystkich Wielkich Tourów. Nie przeszkadzało mu to wygrać m.in. Walońskiej Strzały w 2012 roku.

Albo Bradley Wiggins. Pierwsze sukcesy odnosił na torze, gdzie zdobywał medale mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich. Na szosie świetnie jeździł na czas, ale w górach tracił bardzo wiele do najlepszych.

Joaquim Rodriguez (fot. Getty Images)

Wszystko zmieniło się w 2009 roku. Wiggins skupił się na przygotowaniach do Tour de France i schudł kilka kilogramów. To pozwoliło mu zająć czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.

Jeszcze lepiej spisał się trzy lata później, gdy został pierwszym brytyjskim kolarzem, który wygrał "Wielką Pętlę". Kilka lat wcześniej nikt by nie postawił na to, że mierzący 190 centymetrów Wiggins tego dokona.

Może więc za kilka lat w podobnym stylu będzie jeździł Kwiatkowski. Nie będzie tracił w górach, a będzie zyskiwał nad rywalami w jeździe indywidualnej na czas.

I tak nie mamy na co narzekać. Po chudych latach mamy co najmniej dwóch znakomitych kolarzy. W najbliższych latach w Wielkich Tourach możemy liczyć na Rafała Majkę, którego na pewno stać na zajmowanie czołowych miejsce w Giro d'Italia czy Tour de France.

Bradley Wiggins (fot. Getty Images)
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także