Pojedynek w wadze ciężkiej Tomasza Adamka z Arturem Szpilką będzie walką wieczoru gali bokserskiej jaka odbędzie się 8 listopada w Kraków Arenie. Na czwartkowej konferencji prasowej pięściarze ostro spierali się o stosunek do religii.
– Czekałem na tę walkę trzy lata, od czasu gdy wyszedłem z więzienia i
zobaczyłem jak walczy Adamek. Chcę teraz udowodnić, że ostatnia porażka była
wypadkiem przy pracy – powiedział Szpilka.
Pod koniec października 2009 r. w Łodzi, w przeddzień gali, boksera
zatrzymała policja. Wcześniej został skazany przez sąd w Myślenicach na
półtora roku pozbawienia wolności za udział w bójce. W więzienia wyszedł w
kwietniu 2011 r.
Zaczepił on "słownie", siedzącego kilka miejsc dalej rywala, mając mu za złe
przesadne okazywanie przywiązania do religii. – Wiary się nigdy nie wstydziłem – odpowiedział zawodnik z Gilowic. Dał do
zrozumienia, że kłótnie przed walką nie mają większego znaczenia gdyż i tak
"wszystko zweryfikuje ring".
– Ja też jestem wierzący, ale Tomek nieco przesadza – zakończył ten wątek
bokser pochodzący z Wieliczki.
Obaj zawodnicy przyznali, że listopadowa walka, którą zakontraktowano na 10
rund, jest ich szansą na odbudowanie się po ostatnich porażkach. Adamek
uległ wiosną Ukraińcowi Wiaczesławowi Głazkowowi i być może to niepowodzenie
zamknęło mu drogę do tytułu mistrza globu w trzeciej wadze.
Natomiast w
styczniu Szpilka został pokonany przez techniczny nokaut w 10. rundzie przez
Amerykanina Bryanta Jenningsa.
Adamek nie krył radości, że ze względu na pojedynek znów przebywa
w ojczystym kraju (na stałe mieszka USA).
– Po kilku latach znów mogę dłuższy czas być w Polsce. W Krakowie będą walczył
jak wojownik. Chcę, aby walka było wielkim show.
Szpilka zapowiedział, że jest przygotowany na 100 procent do czekającego go
pojedynku. – Przy pojedynku z Jenningsem skupiłem się nie na tym, co trzeba.
Teraz jest inaczej. Nie wierzę, że Adamek zmotywuje się przed tą walką tak,
jak choćby przed walką z Arreolą.
Jak poinformowano podczas konferencji sprzedano 16 tys. biletów, pozostało
ich jeszcze tysiąc.
W trakcie gali zostanie rozegranych sześć walk. Oprócz pojedynku wieczoru
zmierzą się ze sobą: Grzegorz Proksa – Maciej Sulęcki (w kat. wagowej do 74
kg), Dawid Kostecki – Andrzej Sołdra (77,3), Michał Chudecki – Michał
Syrowatka (63,50), Łukasz Maciec – Michał Żeromiński (66,67), Rafał Kaczor –
Piotr Gudel (58,5).