| Motorowe / Rajdy samochodowe
Czterokrotny mistrz Polski Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5) jest na siódmej pozycji po pierwszym dniu Rajdu du Valais, 10. rundy tegorocznych mistrzostw Europy. Prowadzi wicelider cyklu Niemiec Sepp Wiegand (Skoda Fabia S2000).
Drugie miejsce zajmuje lider klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy Fin
Esapekka Lappi (Skoda Fabia S2000) ze stratą 4,4 s, a trzecie Holender Kevin
Abbring (Peugeot 208 R5) – strata 6,3 s.
Kajetanowicz, trzeci w klasyfikacji generalnej mistrzostw, traci do lidera 18
sekudn. Polak debiutuje w szwajcarskiej rundzie ME.
W czwartek kierowcy przejechali tylko trzy odcinki specjalne. Kajetanowicz
najlepszy rezultat zanotował na drugim, gdzie uzyskał drugi czas. Na
pierwszym OS-ie był piąty, na trzecim, kończącym pierwszy dzień, miał ósmy
wynik.
– Jesteśmy zadowoleni z rezultatów. Ostatni odcinek był bardzo śliski.
Jedziemy jako dwunasta załoga i na drodze leżało dużo błota. Nie ma za dużo
miejsca na błąd. To był dla nas raczej dobry dzień. Jutro chcemy atakować –
powiedział Kajetanowicz na mecie pierwszego etapu.
Rajd du Valais zorganizowano po raz pierwszy w 1960 roku jako lokalną imprezę
mającą promować walory regionu i miejscowe wina. 20 lat później został
włączony do kalendarza mistrzostw Europy. Odcinki specjalne wytyczone są na
drogach kantonu Valais w południowo-zachodniej Szwajcarii.
Trasa tegorocznej 55. edycji Rajdu du Valais ma prawie 623 km, w tym 260 km
przypada na 19 trudnych odcinków specjalnych. Szwajcarska runda rajdowych
mistrzostw Europy słynie z tego, że jest bardzo wymagająca dla zawodników i
sprzętu, nie tylko ze względu na to, że trasa niektórych odcinków jest
poprowadzona na wysokości dochodzącej do 2000 m n.p.m.