Przejdź do pełnej wersji artykułu

Varane w roli głównej. Wygrana Realu Madryt

Raphael Varane (fot. PAP/EPA) Raphael Varane (fot. PAP/EPA)

Real Madryt minimalnym nakładem sił zwyciężył w pierwszym meczu 1/16 finału Pucharu Króla. Obrońcy tytułu pokonali trzecioligową, półamatorską Cornellę 4:1 (2:1). Dwa gole strzelił obrońca Raphael Varane.

Mecz na stadionie Espanyolu, Cornella-El Prat, nie mógł zacząć się lepiej dla Realu. Już w 10. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jamesa Rodrigueza piłkę do bramki skierował Varane. Goście nie cieszyli się jednak długo z prowadzenia. Po 10 minutach błąd popełnił... Varane, zagapili się też pozostali obrońcy Królewskich i Cornella wyrównała. Ładnego gola strzelił Oscar Munoz, który na co dzień pracuje jako... elektryk.

Po bramce na 1:1 piłkarze Realu nieco stanęli. Nie potrafili stworzyć sobie okazji z akcji, więc z pomocą przyszedł kolejny rzut rożny. I znowu Varane. Tego wieczoru piłka szukała młodego stopera w polu karnym rywali.

Real zaczął mecz nietypowo, bo w ustawieniu 4-4-2. Duet napastników: Karim Benzema – Chicharito rozegrał wspólnie pierwszą dobrą akcję dopiero po zmianie stron. Od razu przyniosła ona jednak gola. Trafił wypożyczony z Manchesteru United Meksykanin.

Po kolejnych 10 minutach znowu w roli głównej był Varane. Francuz zagrał piłkę ręką tuż przed polem karnym, ale Alex Gallar nie wykorzystał rzutu wolnego. Na kwadrans przed końcem wynik ustalił Marcelo. Wprowadzony w drugiej połowie Brazylijczyk dobił pod poprzeczkę strzał Isco. Real spokojnie dowiózł ten wynik do końca i na rewanż 2 grudnia w Madrycie wyjdzie "na pełnym luzie".

UE Cornella – Real Madryt 1:4 (1:1)
Bramki:
Oscar Munoz 20 – Varane 10, 36, Chicharito 53, Marcelo 75
Cornella: Segovia – Joel, Dani Marti, Pelegri (57. Tapia Marti), Arnau – David, Pep Caballe, Gomez, Oscar Munoz, Xemi (71. Gaudioso) – Josele (57. Gallar)
Real: Navas – Carvajal, Nacho, Varane, Arbeloa – Rodriguez (60. Marcelo), Khedira, Illarramendi, Isco (76. De Tomas) – Chicharito, Benzema (76. Medran)
Żółte kartki: Joel – Varane

Pep Caballe (L) i James Rodriguez Pep Caballe (L) i James Rodriguez

Polski akcent, choć bez Krychowiaka

W drugim środowym meczu Pucharu Hiszpanii, Sevilla mierzyła się na wyjeździe z drugoligowym Sabadell. Tym razem Unai Emery dał odpocząć Grzegorzowi Krychowiakowi. Polak nie znalazł się w meczowej kadrze.

Brak "płuc Sevilli", jak nazywają Krychowiaka w Hiszpanii, zrównoważył polska krew, która płynie w żyłach Timothee Kolodziejczaka. Reprezentujący Francję obrońca strzelił swojego pierwszego gola w barwach klubu z Andaluzji. On otworzył, a koledzy pociągnęli worek z bramkami. Gole dołożyli Iago Aspas (hat-trick), Kevin Gameiro oraz Jose Reyes. Honorową bramkę dla Sabadell zdobył Ernest i efektowne zwycięstwo faworyta stało się faktem.

CE Sabadell – Sevilla 1:6 (0:2)
Bramki:
Ernest 75 – Kolodziejczak 28, Aspas 43, 60, 90+1 z karnego, Gameiro 67 z karnego, Reyes 71
Sabadell: Nauzet – Agus, Carlos Hernandez, Crespi, Riau – Sotan (71. Gato), Lucas Porcar, Yeray, Marcos (61. Collantes), Aridai – Juanto (71. Ernest)
Sevilla: Rico – Figueiras, Arribas, Kolo, Navarro – Cristoforo (78. Cotan), Banega, Vidal (70. Deulofeu), Suarez (54. Gameiro), Reyes – Aspas
Żółte kartki: Crespi – Navarro, Arribas

Timothee Kolodziejczak
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także